Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
Ja to serio jestem jakiś jebnięty wypłosz. Wchodzę na grindr, bo nie chcę być samotny i chcę znaleźć chłopaka (tak, kogoś na stałe), a jak wyskoczy powiadomienie to boję się wejść w aplikację i mijają dnie, tygodnie czy miesiące. Dziś znowu to zrobiłem i już mam dwa powiadomienia.

Niby nie jestem zobligowany żeby odpisać, ale nie lubię wychodzić na zarozumialca. Nie lubię też jednak, jak ktoś mnie do czegoś zmusza czy się narzuca. Chyba sęk w tym, że ciągle boję się że trafię na jakiegoś psychola lub oblecha.

Wiele osób poleca tindera, ale od zawsze mi się wydawało że ten portal jest pełny sztucznych ludzi którzy udają perfekcyjnych i ogólnie kogoś kim nie są. W mojej okolicy wydają się fajni chłopacy, ale rzadko dochodziło do spotkań i kończyło się najczęściej na pisaniu. Bardziej chodzi o to, że trzy zepsute śliwki mogą zepsuć cały kompot, a ja teraz wszędzie widzę te zepsute śliwki po niezbyt miłych spotkaniach. A po pisaniu i na pierwszym spotkaniu nie da się wywnioskować czy sytuacja będzie bezpieczna. Ja jestem czasami takim paranoikiem i mam skłonności do zakładania najgorszych scenariuszów. Czasem mam już dość tych myśli.
#teczowepaski #przemysleniazdupy #psychologia
  • 9
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@erwerwerwer: no u mnie w powiatowym nie ma żadnych pubów i klubów tego typu, tylko jakieś puste jadłodajnie przy rynku. A nawet gdyby były, to pewnie i tak bym sam nie poszedł.
@Borealny ja jestem hetero. Ostatni raz miałem sex łaskę rok temu. Od tego czasu mieszkam we wsi przy mieście powiatowym. Nikogo nie mogę znaleźć, tindera odinstalowałem po 8 miesiącach szukania. Czekam po prostu aż z powrotem przeniosę się do dużego miasta. Jestem dość szalonym artystą i o łaskę w takich warunkach trudno. Pogodziłem się z tym
@Borealny ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć. Randkowanie przez neta to koszmar, ale innego wyjścia nie masz. Musisz przebrnąć przez oblechów i z czasem się na to znieczulić, albo chociaż nauczysz jakoś wstępnie filtrować #!$%@?ów. Ja na przyklad w ogóle nie wchodzę w interakcję z profilami bez fot pełnych twarzy. Uważam na te wszystkie klaty, nogi i inne dupy bo tacy kolesie zawsze okazywali się przypałowi
@Borealny: Im dłużej będziesz o tym myśleć, tym trudniej bedzie Ci się przełamać i wrócić do gry. Na tych wszystkich apkach trzeba być bardzo ostrożnym, ale nie ma co hodować własnych lęków. Trochę rozsądku i będzie dobrze. Wbrew pozorom jest tam sporo fajnych ludzi, którzy też szukają drugiej osoby, a nie tylko wrażeń.