Wpis z mikrobloga

Większość z nas prawdopodobnie widziała lub czytała „Cienką czerwoną linię”. Oprócz głównej fabuły, która pokazuje bezcelowość wojny, brutalność itp., Jest jeszcze jeden aspekt, na który ostatnio spojrzałem inaczej. W filmie jest scena, w której Bell otrzymuje list od żony z informacją, że zakochała się w innym facecie i chce się rozwieść.

Przez cały czas myśl o jego kochającej żonie, która na niego czekała, pomagała mu przetrwać psychicznie piekło wojny. Walkę. Wszechobecną śmierć. Każdy dzień mógł być jego ostatnim. I ona go zostawiła. Ponieważ „czuła się samotna”.

Nigdy nie mów kobiecie, którą kochasz, o swoich problemach. Nigdy nie szukaj od niej pomocy w swojej własnej walce. Gdy to zrobisz, popadniesz od razu w nieodwracalny proces transformacji z jej kochanka, w przyjaciela, który ją rucha.

Potem w przyjaciela.

Potem w „żałosne gówno które ma się wynosić z jej życia".

Dlatego mężczyźni potrzebują męskich przyjaciół.

#przegryw #logikarozowychpaskow #redpil #zwiazki
Pobierz
źródło: comment_1593621900yEZahJ5xXQnnW1Pz2fchlC.jpg
  • 19
@Zivaincel: Czysta prawda, też zawsze myślałem, że jeśli jestem z kimś w związku, kogoś kocham, to tak jak ta osoba mi, również mogę dzielić się swoim ciężarem. A gówno.
@Zivaincel: Związki na odległość są dobre, o ile odległość nie jest większa od długości przyrodzenia. To prawda stara jak świat.

Natomiast to:

partnerki nie można traktować jako przyjaciela bo od razu wrzuci Cię do innej szuflady


Ot, zwykły wysryw. Ja wiem, że kontakty ludzkie teraz robią się coraz płytsze i wiele osób leci na łatwiznę, ale są jeszcze nieliczne kobiety, których to się nie tyczy i nie należy tego żelaznym uporem