Wpis z mikrobloga

@gorzki99: Zadzwoń na wszelki wypadek do ambasady w Niemczech, ale raczej nic z tego. Mógłbyś wziąć zaświadczenie o prawie do głosowania, ale w Niemczech tylko korespondencyjnie, a termin mijał w poniedziałek.
a termin mijał w poniedziałek.


@Antiax: no a ja sie od pracodawcy dowiedzialem ze jade dzisiaj (sroda) wiec zostalem pozbawiony prawa wyborczego a konstytucja mowi ze wybory sa powszechne- ten kraj to jednak **uj dupa i kamieni kupa
@DoloremIpsum: raczej tak sobie to wyobrazam ze w XXI wieku to podszedlbym do ambasady czy innego czegos takiego i tam zaglosowal i po wrzuceniu tego faktu do komputra z automatu bym mial "bana" na glosowanie w miejscu zamieszkania. Ale jak widac onecny postep cywilizacyjny to za malo zeby ogarnac tak skomplikowana rzecz jaka jest ewidencja