Wpis z mikrobloga

Ej mirky, pracowałem kilka lat w punkcie zakładów bukmacherskich. Chcielibyście poczytać historie, które się tam #!$%@?ły "od drugiej strony"? O typach co przegrywali wypłaty, o kilku ustawkach, o jakichś śmiesznych akcjach, ale i historiach z przestrogą dla każdego kto pracuje z pieniędzmi.
Wiem, #!$%@?ć zapowiedzi wpisów, ale było już chyba kilka AMA w tym temacie, więc nie wiem czy ktoś by to w ogóle czytał.
#pilkanozna #bukmacherka
  • 159
@muchabzz
@BrakPomysluNaNick
@Gandern
Hej, była akcja, że przyszedł do nas do pracy nowy chłopaszek na wakacje, dorobić do studiów. Wszyscy wiedzieli, że koleś lubi se pograć na live (pracownicy nie mogli grać, ale nikt tego nie był w stanie skontrolować), bo na punktach dziadki gadają więcej niż stare baby na targu. No i przyszedł weekend (w weekend pracowało się systemem sb, Nd, pn). Gość zaczął sobie stawiać po kilkadziesiąt zł na live.
@muchabzz @BrakPomysluNaNick @Gandern @PanNosaczCebula @Siman Gdy zacząłem pracować, w moim punkcie była taka gierka jak "wirtualne" wyścigi i mecze, czyli komputerowe, losowe zabawy xDDD rozrywka głównie dla żuli, albo ziomków, którzy zabawili się w to za 10/20 zł i pokręcili beczkę sami z siebie. Na punkt przychodził taki młody typo, z 28 lat może, dobrze ubrany, normalny samochód, fajnie sie z nim gadało, sprawiał wrażenie, że wie co robi (choć #!$%@?ł sporo
@Greensy @MartwyProsty systemu działania oczywiście nie znam. Wyglądało to na totalną losowość. Gdybym ja mial strzelić jak to działało to bym powiedział, że system przeliczał dany mecz/wyścig w sensie - co było obstawiane i sobie "wybierał" najbardziej opłacalną możliwość.

@shidro normalnie xD było ogłoszenie na punkcie, a akuracik szukałem pracy