Wpis z mikrobloga

Mirki, sytuacja kryzysowa.
Zalane zostały 3 pokoje na 2 piętrach w domu. Póki co wodę wytarłem z grubsza, to znaczy warstwę pływającą. Pokoje wynajmuję dla turystów, więc chcę zaczekać do rana z kolejnymi ruchami. Rano wyślę ich gdzieś na plażę i będę miał większe pole do manewru. W 2 pokojach woda na pewno dostałą się pod panele podłogowe ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Cała sprawa przez pęknięty wężyk od umywalki, lub zawór nie jestem pewien, w każdym razie dopływ do wody już zakręcony i nic więcej się nie nie dolewa.

Teraz pytanie, jak się do tego zabrać, żeby najefektywniej zredukować szkody. Z tego co dotychczas wyczytałem w internetach, to polecali unieść panele, podłożyć kostkę i wiać farelką + masa papierowych ręczników. Jaka jest szansa, że panele będą do wymiany? Załóżmy, że zaczęło się lać 3 godziny temu.

Na mirko mamy mnóstwo ekspertów wszelakiej maści, ale czy mamy na dyżurze #nocnazmiana kogoś od powodzi?

#hydraulika #powodz #zalando #kiciochpyta
  • 15
@cfnylis: ewentualnie napij się wódki, zrób konkretną aferę, wywal te chamstwo z lokalu, i rozpal sobie domowe ognisko, bo to podobno ważne w normalnym społeczeństwie. Mogę się mylić, sam nie wiem, błądzę.
@cfnylis: gdyby na piętrze nie było folii to widziałbyś już dzisiaj. i nie musiałbyś suszyć xd
Rano to i tak już sporo będzie nasiąknięte, i w zasadzie to #!$%@? nie robota. Albo teraz, albo nigdy.