Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@kupkesobieciagne: to Ty chyba jeździsz raz w miesiącu do kościoła 50m dalej. Jechałem po ścieżce rowerowej z normalna prędkością tj. 15-20km/h i zostałem potrącony przez busa, który nie włączył kierunku i zajechał mi drogę w ostatniej chwili. I co, moja wina, mimo że jechałem przepisowo i po DDR? Jak mam nie jeździć po ruchliwej drodze rowerem, skoro to jedyna ścieżka rowerowa do mojej pracy? #!$%@? jak potłuczony.
@kupkesobieciagne oczywiście że się da. Sporo DDR ma wyjazdy z posesji co kilka metrów a kierowcy zwykle nie rozglądają się czy ktoś jedzie DDR. Jak jeździsz regularnie powinieneś mieć sporo takich wspomnień
@dprtd: Nie wjeżdża sie na skrzyżowanie na przejeździe rowerowym (nawet jak masz zielone lub pierwszeństwo), nie upewniając się, gdzie jedzie samochód z pasa obok. To jest podstawa jazdy na rowerze po mieście. Jak samochód skręca (nawet nie włączając wcześniej kierunkowskazu), redukuje swoją prędkość na tyle, że ty na rowerze (rozglądając się i upewniając, że możesz przejechać), jesteś w stanie wyhamować tak, żeby w niego nie uderzyć. Mi raz typ wyjechał jakaś
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Gdzie znajdę takiego kierowcę?


@KierownikW10: Jeżdżę prawie codziennie i całorocznie. Mimo, że to zdecydowany margines kierowców, to jednak zdarza się raz po raz wąsata parówa, która w pełni świadomie (widzę, że ta #!$%@? mnie widzi, bo na mnie patrzy) wymusza włączając się do ruchu, albo na przejeździe będącym częścią drogi, w którą skręca z poprzecznej i podporządkowanej.