Wpis z mikrobloga

@dudi-dudi: Mam 30 lat i jestem w końcówce pierwszej ciąży. Jak teraz to jest w sumie dosyć normalne, że większość kobiet rodzi pierwsze dziecko w okolicach 30-stki tak raz usłyszałam od jednego lekarza, starego profesora, że ja powinnam całą ciąże w szpitalu leżeć bo przecież pierwsza ciąża w tak zaawansowanym wieku od razu klasyfikuje ją jaką ciąże bardzo wysokiego ryzyka xD
@Lonate: to, że coś jest powszechne (czyli średni wiek dla pierwszej ciąży powyżej 27 lat) nie oznacza, że jest zdrowe. Wydolność organizmu matki, suma błędów genetycznych u płodu, te wszystkie wskaźniki znacząco się podnoszą po przekroczeniu trzydziestki.

Stary profesor chyba wie na ten temat nieco więcej niż pierwszoródka, która miała ten fart, że nie nie musiała zaliczyć paru tygodni na patologii ciąży.
@krystal_Tri_tapik: Wiem jak wzrasta ryzyko, wcześniej miałam dwa poronienia (i to długo przed przekroczeniem magicznej bariery 30 lat). I tak, całą ciąże mam na lekach podtrzymujących (ale to przez poronienia), moja lekarka prowadząca zrobiła wszystko żebym w szpitalu nie była (głównie ze względu na epidemie). Też mając świadomość ile może być błędów genetycznych po 30-stce robiłam specjalnie testy NIFTY na początku ciąży ;)

Wciąż medycyna teraz jest inna niż chociażby 10
Ciąża w wieku 30 lat to nie jest jakaś masakra.


@Lonate: @krystal_Tri_tapik: ja tu dodam, że ciąża w wieku powyzej 30tki nie oznacza, że całą ciążę trzeba przeleżeć w szpitalu. Ba, to jest niewskazane, bo najlepiej jest jednak utrzymywać dobrą kondycję fizyczną, uprawiać sport, relaksować się w naturze, a pobyt w szpitalu to kontakt z chorobami i stres, nie wspominając o złej diecie.
Wiele moich koleżanek, miało dzieci, gdy przekroczyły
@asique: Otóż to :) Na L4 poszłam na 2 miesiące przed datą porodu, jak już brzuch mi przeszkadzał w siedzeniu 8h przed kompem ;) Niestety pandemia trochę pokrzyżowała moje plany związane z odpoczynkiem w naturze, chodzeniem na jogę i aktywnością fizyczną inną niż spacery, a też bałam się ćwiczyć na własną rękę, zwłaszcza że do 20tc miałam dość często plamienia.
@Lonate: jeszcze tu dodam, że obecnie wiedza na temat wspierania kobiety w ciazy jest większa. Gdy moja siostra zaszła w ciążę te kilkanaście lat temu (a miała 20 lat), przeleżała na patologii, tak dla zachowania środków ostrożności, potraciła zęby, ogólnie ciąża koszmar.
Ja zaszłam w ciążę później, ale po pierwsze, nikt mnie nie zamknął w szpitalu, po drugie suplementowałam witaminę D, chodziłam na wizyty kontrolne do dentysty i czyszczenie zebów (hormony
@asique: tyle że nikt tu nie pisze o spędzaniu ciąży w szpitalu. Na patologię trafia się zwykle na kilka tygodni w okresie największego zagrożenia poronieniem.
"Czy ciąża przebiega gorzej - nie, dużo zależy od innych czynników. "

A jednak- tak. Bo wiek jest jednym z tych czynników. Jeśli oczywiście pominąć kwestie anegdotyczne (bo u mnie i mojej koleżanki) a oceniać sprawę statystycznie.
Lonate:

starego profesora, że ja powinnam całą ciąże w szpitalu leżeć bo przecież pierwsza ciąża w tak zaawansowanym wieku od razu klasyfikuje ją jaką ciąże bardzo wysokiego ryzyka xD


tyle że nikt tu nie pisze o spędzaniu ciąży w szpitalu

@krystal_Tri_tapik:
Popatrzmy na cytaty
Przecież właśnie powiedział. Odnoszę się do tego, co napisała @Lonate której powiedziano, że z powodu zawansowanego wieku ma spędzić ciąże w szpitalu.
I znowu Twój cytat:

Stary
@krystal_Tri_tapik: Tylko mi szanowny pan profesor powiedział, że powinnam CAŁĄ ciąże spędzić w szpitalu bo wiek (i to był jego jedyny argument). Na szczęście dzisiaj jest 36+1 tc, a ja nie spędziłam w szpitalu nawet chwili. Wszystko dzięki dobrej opiece lekarza prowadzącego, któr- wychodzi z założenia, że szpital to już naprawdę ostateczność i robiła wszystko abym do szpitala nie trafiła. Jedynie raz się zastanawiała nad szpitalem poważnie, jak miałam bardzo wysokie