Wpis z mikrobloga

Oglądam po raz 3 całą serie StarTrek Voyagera (nie liczę oglądania za młodu). Tak sobie podsumowałem z grubsza co obejrzałem (nie liczę kiedyś tam i powtórek w tv):

STAR TREK: NASTĘPNE POKOLENIE : 178 odc
2x STAR TREK: STACJA KOSMICZNA : 176 odc
2x Start Trek Voyager - 169 odc
Star Trek: Enterprise - 98 odc
Star Trek: Discovery - 29 odc
STAR TREK: PICARD- 10 odc

=670h

Filmy:
STAR TREK VII: POKOLENIA ~2h
Star Trek VIII: Pierwszy kontakt ~1,40h
Star Trek IX: Rebelia ~1,40h
Star Trek X: Nemesis ~ 2h

2x Star Trek (2009) 2h
W ciemność. Star Trek (2013) 2h
Star Trek: W nieznane (2016) 2h

= po zaokrągleniu w górę 14h

Łączny czas 686h ~28,5 dnia

Kilka zdań o nowym i starym... Pomijając lokacje i inne bzdurne rzeczy jak na produkcje seriali w latach 90tych - to jakoś bardziej lubiłem te serie. Nowy Discovery czy picard mają wodotryski, że można się posikać z radości. Niestety kręcony jest na zasadzie super bohaterów w dość specyficzny, nowoczesny "amełykański" sposób. Jest dużo takich samych miałkich seriali - nienawidzę ich. Te pooglądałem z rozpędu discovery złapał dychę (byłem spragniony StarTreka) ,ale picard już 6/10. Chyba mi przeszło (zapewne gdyby nie Świat StarTrek to bym nawet nie dokończył serialów). Do Enterprise podchodziłem 3x i w końcu w tamtym roku pooglądałem całość. O dziwo potem się rozkręcił i nawet dawał radę. Najlepsze serie widać w rozpisce. Chyba niczego nie pominąłem. Lecę oglądać dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czy ktoś z was przetrwał wcześniejsze wersje filmów i seriali z tego uniwersum? Ja nie mogłem zdzierżyć klingonów i innych durnych rzeczy. To jak oglądać horror z godzillą gdzie widać, że wykony jest z papieru - po prostu się nie da.


Zdecydowanie za to polecam THE EXPANSE. Mistrzostwo świata (szkoda, że tak nie kręcili nowych StarTreków).

*Wcześniejszych seriali nie zdzierżę. Filmów też.
Zakładam, że odcinek trwa 40min.
*Ma żonę, pracę, hobby i znajomych ( ͡° ͜ʖ ͡°) (nie, nie oglądamy razem StarTreka :D)
****Jak przystało na fana ST nie lubię GW (ʘʘ)

#startrek #scifi #seriale #ogladajzwykopem
  • 6
Enterprise nie dalem rady - tego aktora nie jestem fanem juz od dawna (quantum leap?).
Podobnie stacji kosmicznej :(

Voyager zawsze na propsie. Reszta starych fajna, ale juz traci myszka (choc oczywiscie da sie ogladac).
Reset w postaci Discovery - pelne zaskoczenie, bo dalo sie przyjemnie ogladac, choc to odejscie od kanonu.
Picard - obejrzalem, bo tak trzeba ;) Ale drewniane aktorstwo :( Ostatnie odcinki daja rade.

Ostatnio przelecialem tez wszystkie Stargate,
@MajoZZ ST jest spoko, ale ST Disco nie dałem rady obejrzeć, Picarda połowę obejrzałem i kiedyś dokończę, nowe filmy mi się podobały, ale to już inny styl.
Expanse tez jest ok, ale z tym mistrzostwem bym nie przesadzał, 3 i 4 sezon fajnie się rozkręcił, w pierwszym było ciężko, książki lepsze.
Dużo bardziej podobał mi się Firefly i BSG jeśli chodzi o przedstawiony świat i jakość serialu.
Farscape też polecam, bardzo kiczowaty
@Huberto606: Dzięki za koment.

Farscape kiedyś uwielbiałem w dzieciństwie. Po latach nie idzie tego ruszyć i to właśnie przez fabułę.
Firefly - kiedyś próbowałem. Nie weszło. Dużo osób mówi, że warto.. Może kiedyś.
BSG - fajne, ale... potem coś przerwałem. Nie pamiętam czemu.
No i SG i SG:A - ktoś pisał wyżej. Bardzo fajne :)

Coś zacząłem oglądać DARK MATTER https://www.filmweb.pl/serial/Dark+Matter-2015-725983 ,ale tylko parę odc. Ciężko się wypowiedzieć.
To ma fajną