Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +116
Baba nigdy na studniówce nie była, na balu gimnazjalnym. stała pod ścianą.
Jak klasa sobie zdjęcia robiła to specjalnie mnie nie zawołali żeby mnie na nich nie było i powiedzieli, że wyszłam.
Jedyna przyjaciółka z którą poszłam mnie zostawiła po 30 min dla innej grupki.
Przez te niby najlepsze lata życia mam traumę aż do grobowej deski a jakiś chuop przyjdzie powie, że ma traumę bo rodzice mu kazali być grzecznym
Już
Jak klasa sobie zdjęcia robiła to specjalnie mnie nie zawołali żeby mnie na nich nie było i powiedzieli, że wyszłam.
Jedyna przyjaciółka z którą poszłam mnie zostawiła po 30 min dla innej grupki.
Przez te niby najlepsze lata życia mam traumę aż do grobowej deski a jakiś chuop przyjdzie powie, że ma traumę bo rodzice mu kazali być grzecznym
Już
Aokx +288
Po zakończeniu wieczoru wyborczego wyszedłem sobie na balkon poobserwować kometę NEOWISE, i tak zostałem chyba z dwadzieścia minut śledząc konstelacje z aplikacją nieba, ogon komety przez lornetkę itp. Nagle na niebie zapaliła się grupa powoli przemieszczających się
punktów świecących jak te ciemniejsze gwiazdy, poruszających się w "stadzie", w haotyczny, eso-floresowaty sposób po niebie, jakby zrobiły sobie przejażdżkę wysoko nad ziemią. Potrwalo to może z 15 sekund i wtedy wszystkie niemal jednocześnie zgasły, jakby je ktoś powyłączał.
Powiedziałbym, że to owady gdyby w Polsce były jakieś świecące owady, które zapalaja się i gasną jednocześnie. Albo ptaki, gdyby nie to że była pierwsza w nocy i ciemno jak w #dupa. To mogły być #starlink gdyby poruszały się w jednej linii, a nie jak kierowcy na torze wyścigowym. Może to były jakieś spadające w dziwny sposób śmieci orbitalne? Albo drony wojskowe? Ktoś ma jakieś pomysły?
#kosmos #astronomia #kiciochpyta i trochę #wyznaniezdupy
Wtedy masz sytuację jakby kule ognia leciały w formacji przesuwane lekkim prądem powietrza np. nad osiedlem dosłownie kilka metrów nad dachami. Śledzisz sobie gdzie to się kieruje i nagle gasną jedne za drugim.
Zwykle właśnie latem po zachodzie słońca. Są większe od satelitów.
Starlinki jak przerywają formację liniową to potem się tak właśnie układają a najnowsze Elon obiecał "przyciemnić" aby nie psuły tak mocno obserwacji gwiazd.