Wpis z mikrobloga

@Sudo_exit: jak opisaz @zibizz1 i w najbardziej naiwnej implementacji (nie znaczy to że jest to rozwiązanie najlepsze) zaczał bym od wypełnienia macierzy 0 i oprogramowaniu ruchu wskazówek zegaza zwiększajacą wartość o 1. jeśli natafimy na coś innego niż 0 (była jakaś wartość) to wykonujemy poprzedni krok z dodatkowym indexem +1 (wchodzimy w dalszą obręcz.

W ten sposób wypiszemy 1,2,3,4 na 4 będzie ruch "w górę" - zabroniony(bo to wartość nie będąca
Ale kombinujecie. Wystarczyło utworzyć tablicę[5][5] następnie z pomocą memset ustawić wszystkie komórki na 0x00 potem wywołać funkcję rekurencyjnie która przekazywała by samej sobie wskaźnik(pierwszy wskaźnik na tab[2][2] na adres kolejnej komórki która była by była zwiększana o jeden więcej niż poprzednio (może to być jakaś zmienna statyczna żeby nie zapamiętywać poprzedniego adresu wskaźnika bo ta wartość nie będzie oczywista) i teraz najlepsze. Kolejność zmiany wartości wskaźnika można ogarnąć prostym switchem gdzie switchowana
A druga bardziej hardcore wersja jest fajniejsza i w sumie nawet łatwiejsza w wykonaniu. Nadal jest potrzebna macierz [5][5] - to mocno ułatwia późniejsze wyświetlenie liczb. Robimy ją jako macierz float. Punkt 2,2 jest naszym środkiem 0,0 x,y. Z wartości x,y obliczamy kąt oraz dystans r między 2,2 a x,y. Zapisujemy odczytany kąt( -współczynnik korekcji wynoszący pewnie 30* bo chcemy aby 10 było koło 9 ale żeby 2 ni było w miejscu