Wpis z mikrobloga

Od wielu lat nic mnie bardziej nie zirytowało, nic to, co robi #tvpis. Najgorsze są dwa uczucia - bezradności wobec zmiany i bezkarności ów telewizji. Boli, że na to idą pieniądze podatników, w tym moje. Dokładam się do szczucia Narodu, dokładam się do dzielenia, dokładam się do niszczenia wolności i pluralizmu, dokładam się wbrew swojej woli, wbrew swoim przekonaniom i wbrew mojemu sumieniu.
#tvpis niszczy ludzi, zarówno tych, o których mówi, jak i tych, którzy to oglądają. Zaostrzanie narracji zaostrza zachowania ludzi. Spotkałem się w ostatnich miesiącach z nieprawdopodobną zmianą wielu osób z mojego otoczenia - brak podjęcia dyskusji, wyzwiska, wyłączanie telewizora kiedy jest KO lub Trzaskowski, chwalenie wszystkiego, dosłownie wszystkiego co robi #pis, krytyka, chociaż bardzie nienawiść do całej opozycji, do wszystkich, kogo na celownik weźmie telewizja. To jest smutne, że dokładam się w podatkach do czynienia spustoszenia w głowach mojej rodziny, bo mam blisko takie przypadki. To boli, że urzędnicy niszczą rodziny w taki sposób, bo wielu nie chce się już po prostu gadać z osobami, które najchętniej by wrzuciły Cię do kotła i wygotowały za to, że nie jesteś za jedyną słuszną partią.
Czy w jakiś sposób można próbować bojkotować ten ściek? Nie oglądam, nie słucham Polskiego Radia - słuchałem nałogowo Trójki, po akcji z Kazikiem ani minuty już. Boli, że zniszczyli jakiś kawałek mojej rozrywki.
Życzyłbym sobie, żeby kiedyś powstał jakiś ruch, pomysł, bojkot, cokolwiek przeciw Telewizji Publicznej.
#wybory #duda #trzaskowski #telewizja #polityka #
  • 13
@Uri_: Po pierwsze - nie uwierzyłem nikomu bo jestem ekonomistą i sam potrafię analizować i prognozować dane. Po drugie - korzystam z kilku źródeł do każdej informacji oraz statystyki.
Po trzecie - rozumiem, że wg Ciebie w #tvpis wszystko jest prawdą, zajmują się samymi istotnymi tematami i zachowują neutralność?