Wpis z mikrobloga


@Melee_Creep: sam twierdzę, że jakość > ilość. Obiecałem sobie, że nigdy nie skażę nikogo na takie dzieciństwo jakie sam miałem, dlatego też uważam, że prokreacja bez opamiętania i bez wymaganych środków to skazywanie na marazm kolejnych istnień.


pomyśl tylko o tych biednych dzieciach które nigdy nie zostały nawet poczęte (,)


po co mam myśleć o jakichś dzieciach, które nie istnieją? Masturbując się też mam myśleć, że zginęły