Wpis z mikrobloga

Kiedyś mój kolega pojechał sobie do Ligurii zobaczyć słynną barierkę na trasie Ronde di Andora. Było to rok po wypadku Roberta. Po powrocie do Polski opowiedział mi, że stojąc w tym słynnym miejscu i opierając się o barierkę, podszedł do niego jakiś bezdomny. Myśląc, że będzie go prosił o jakieś drobniaki próbował go zbyć, ale twarz bezdomnego wydawała mu się jakby znajoma, więc wysłuchał co ten człowiek od niego chce. Bezdomny przedstawił się jako Erton czy jakoś tak i powiedział, że pochodzi z Brazylii. Okazało się, że jest również fanem #f1 i mówił, że kiedyś nawet jeździł w mniej znanych seriach wyścigowych i miał jakieś tam osiągnięcia, ale z jakiegoś powodu musiał skończyć karierę(mimo nacisków nie chciał powiedzieć z jakiego powodu). Zaczęli rozmawiać na temat Roberta i jego wypadku. Powiedział nawet, że zna Roberta osobiście i odwiedził go w szpitalu zaraz po tym strasznym wypadku, po którym polak ledwo uszedł z życiem. Po kilku minutach rozmowy spojrzał głęboko w oczy kumpla i ze łzami w oczach powiedział mu, że ma potomka. Z drżącym głosem powiedział, że jego potomek podobno miał nie być człowiekiem, a diabłem. Kolega słysząc owe banialuki miał już sobie pójść, ale biedak chwycił go mocno za renkę i zaczął krzyczeć, że Robert siedząc w rozbitej Skodzie, tracąc litry krwi został nawiedzony przez jego syna. Jego syn miał mu do zaoferowania przeżycie, ale rezygnację do końca życia z rajdów, albo śmierć. Robert nie myśląc długo miał wybrać to pierwsze. Kolega już lekko wpieniony odepchnął od siebie gościa i pospiesznym krokiem zaczął wracać na parking gdzie zostawił swoje auto. Wsiadając do auta zauważył jakąś kartkę za wycieraczką, na której było napisane jakieś gówno w dziwnym języku.

Wtedy śmialiśmy się z tego, ale po dzisiejszym Grand Prix jesteśmy trochę zesrani. Kolega jakimś cudem zachował tę kartkę gdzieś w schowku auta. Próbowaliśmy rozszyfrować co tam jest napisane, ale nie możemy tego ogarnąć.

Może wspólnymi siłami uda nam się rozszyfrować to gówno?

"Cum autem dies coegi, super ingenii talenta, et super se regentibus traderent coegi iterum tangit coit omnis et fortuna ejus ex eo, et Transierunt artes et ad filium meum. Filius meus erit consequi ultra omnes qui fuerunt ante et post se. Per tres rotae winning in terra sua, ut sisterent eum universum orbem terrarum immensitate huius felicitatem. Quadraginta quatuor nomine."

Udało nam się rozszyfrować z tego tylko to

Kiedy jednak dzień jazdy talentami genialnego geniusza, a nad nim jeszcze raz go trochę dotknie, wszyscy kierowcy, kierowcy i szczęście będą z siebie, a techniki przekazali mojemu synowi. Mój syn osiągnie więcej niż ktokolwiek przed nim lub po nim. Wygrywając trzy koła na ziemi, tak aby zaprezentować cały świat to ogromne szczęście. A imię jego czterdzieści i cztery.

#pasta #heheszki #sport #dtm #kubica
VirusX - Kiedyś mój kolega pojechał sobie do Ligurii zobaczyć słynną barierkę na tras...

źródło: comment_1596384638mJeg4x0qRvmWRm4hNgjBiv.jpg

Pobierz