Wpis z mikrobloga

#glovo to gówno, pierwszy raz zamówiłem zakupy z biedronki, brak 6 produktów w zamówieniu, przyszło mleko ale bez płatków (to się #!$%@? najem), jogurty rozpieprzone tak, że z czterech tylko jeden nie jest otwarty, ogólnie typ co to przyniósł jebną to pod drzwiami z takim impetem jakby worek ziemniaków wiózł, no i na #!$%@? mi 3 różne torby, zapakowali 4 jogurty i 1 paczkę sera w termiczną torbę +/- 30 litrową, w foliową dwie inne rzeczy i w papierową kolejne, co za idiota to wymyślił, pierwszy i ostatni raz, ta usługa to gówno a nie usługa, człowiek tylko #!$%@? jest zamiast się cieszyć z dostawy

#biedronka #gorzkiezale #warszawa
  • 3
@Pirat_Brodacz: zależy od dostawcy, u mnie wozi taki starszy gość i młoda dziewczyna - oboje bardzo spoko, nawet winogrona czy pomidory są zawsze całe. A braki to raczej nie zależą od nich, choć może niektórym nie chce się szukać albo nie ogarniają rozkładu