Wpis z mikrobloga

Jak byłem jeszcze szczawiem 17 lat to z dwoma kumplami z kickboxingu poszliśmy na piwo. Już trochę popiliśmy i złapaliśmy stopa. Dwóch budowlańców nas podwiozło dwa kilometry. Wysiedliśmy a ci że chcą po dychu od każdego. My oczywiście nie, bo na nic się nie umawialiśmy i w sumie krucho z kasą. A ci że mamy dawać bo #!$%@?.
No i wywiązała się po naszej stronie kłótnia, który z naszej trójki będzie mógł się bić z tym bardziej bojowym. Nasi prześladowcy zbaranieli. Co my #!$%@? bo sami się zaczęliśmy przepychać, każdy chciał zaliczyć bójkę ale nie chcieliśmy we trzech tamtych bić bo to by kiepsko wyglądało - nie byłoby się czym pochwalić. W końcu w zdecydował papier kamień nożyce - wygrał najsłabszy z nas.
Budowlaniec dostał dwa strzały na ryj i leżał. My zawiedzeni sobie poszliśmy.
#truestory #sztukiwalki #wspomnienia #dziecinstwo
  • 3
Piękna historia


@Kieres: Chciałbym mieć tyle historii z dupeczkami co miałem z bójkami z tego okresu. Niestety mem jest dosyć prawdziwy. A może gęba że wyglądałem jeszcze na mniej niż faktycznie miałem.

No i kolejna rzecz. Jak ćwiczysz jak się bić to będziesz się wcześniej czy później bił. Niestety nie skłania to do pokojowego rozwiązywania konfliktów.
Pobierz
źródło: comment_15964899317fEOQo6Td903v0K5VlXG88.jpg