Wpis z mikrobloga

@kopek: Sam sobie musisz zadać pytanie czy to Ci się przyda, ja sam od 2 lat jeżdżę na rodos teściowej którą wtedy kupiła za 6k ale całą zarośnięta bez niczego postawionego na działce. Mamy stosunkowo niedaleko i już zrobioiny ogródek warzywny i postawiona altana plus kilka innych rzeczy, W sytuacji w której nikt z nas nei am domu z ogrodem tylko małe klitki w blokach to działka jest zbawieniem któe pozwala
@kopek: jak chcesz nad nią jeździć jako rodos to ok. Koło działki mojej rodziny widziałem ludzi ,którzy kupili sobie takie. Jak kupili tak się szybko wypalili bo to obowiązek. Kupując rodos trzeba pamiętać ,że nie kupujesz tej ziemi yylko prawo do jej wieczystego najmu. Nawet wtedy na niektorych działkach trzeba przestrzegać regulaminu. Słyszałem o rodosach gdzie jest duzo dziadów z byłego MO, ZOMO itp. Tam dopieprzyc sie moga za niekoszony trawnik.