Aktywne Wpisy
Dzonsin +44
#historia #tinder
Kiedyś umówiłem się z laską tinderuwkom na spotkanie, nieco starsza bo 15lat ode mnie, miała 41. Spoko się z nią pisało i wgl. Nie była anorektyczką, ani też pulchną dziunią. Przyszło do pierwszego spotkania, niestety z racji spraw ważniejszych wypadło ono w niedziel, więc zaprosiłem ja do siebie... Gadka, szmatką odpaliłem jakiś film, oglądamy... Nagle powiedziała mi, że jest głodna i czy może sobie zrobić kanapkę. Powiedziałem, że spoko i
Kiedyś umówiłem się z laską tinderuwkom na spotkanie, nieco starsza bo 15lat ode mnie, miała 41. Spoko się z nią pisało i wgl. Nie była anorektyczką, ani też pulchną dziunią. Przyszło do pierwszego spotkania, niestety z racji spraw ważniejszych wypadło ono w niedziel, więc zaprosiłem ja do siebie... Gadka, szmatką odpaliłem jakiś film, oglądamy... Nagle powiedziała mi, że jest głodna i czy może sobie zrobić kanapkę. Powiedziałem, że spoko i
poorepsilon +15
Mam nadzieję, że też macie przeciętnie w życiu jak ja. W sumie, gdybyście nie mieli to nie siedzielibyście na nocnej
Mireczki,
Pracuję w jednej firmie, gdzie mam podstawę 2,8k netto + premie.
Premia jest 1k na okreslonym progu (zmiennym co miesiac w zaleznosci od wyników) + inne stałe progi premiowe za inne rzeczy.
W tym miesiącu, wyszło mi 2,2k premii. Do tej pory miałem ją wypłacaną na konto, no ale wiadomo - wieksze kwoty, to wieksze koszta.
Pojawiło się więc pytanie, czy może być do ręki. Mówię więc, że okej - wisi mi to, licząc że dostanę kwotę netto (2,2k) zamiast 1,7k (brutto).
Deal jest prosty, pracodawca zaoszczędza 450zł (2650zł brutto), ja dostaję 450zł więcej a Państwo null. Okazało się, że w kopercie jest 1,7k.
Zapytałem menadżera z czego to wynika, skoro pracodawca nie ponosi kosztów w takiej sytuacji. Zaczeło się tłumaczenie że są koszty, bo coś tam, trzeba te pieniądze skądś wziąć etc. No i stwierdzenie było proste, oni się z tego rozliczają, ale kasa idzie do ręki xD
Pytanie są więc następujące - czy faktycznie może być taka sytuacja, że jakoś się z tego rozliczają dając mi kasę do ręki (łudzę się).
Drugie - co zrobilibyście na moim miejscu? W poniedziałek mam podsumowanie miesiąca z szefem i menadżerem.
Opcje jest kilka:
1) mówię że chcę to rozwiązać po partnersku, doskonale wiem że jest to kasa pod stołem i róbmy fifty / fifty albo na konto
2) nie robię nic, bo mam umowę do końca grudnia, generalnie szef jest spoko i cała ekipa, pracuję tam od lutego a umowa do grudnia i lepiej nie #!$%@?ć żeby nie zostać z niczym w grudniu, albo w mniej gorszym wypadku, nie okazało się że z tysiaka potencjalnej premii zostanie 500zł za tę samą robotę (mogą obciąć mi premię ruchomą w dół)
3) czekać do grudnia i wtedy poruszyć ten temat
Jak generalnie u Was to wygląda, gdy dostajecie premie pod stołem? Zawsze kwota netto czy #!$%@??
#pracbaza #kiciochpyta #praca
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f2c1b6f65ae7239fe3d47c1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
[====================....................] 51% (120zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
Co byście zrobili?
Inna sprawa, że tylko ty znasz swoje możliwości zawodowe i ewentualne alternatywy lub ich brak, gdyby
Druga kwestia - to spółka, czy jednoosobowa działalność? Ze spółki trudniej wyprowadzić takie „lewe siano”, jeśli jednoosobowa działalność, to nie ma żadnego problemu. Odnoszę wrażenie, że te 500 zł, to sobie manager potrącił.
Często praktykowany sposób manipulowania w takich firemkach, to zganianie na „górę” jako argument
Dałem do zrozumienia, żeby mi nikt oczu nie mydlił bo doskonale wiem ze jest to kasa na czarno, zero opodatkowania etc.
Pojawiło się pytanie, czy by mi to coś zmnieniło, gdyby było 1:1 - powiedzialem, że na pewno jest to bardziej fair w stosunku do mnie, ale jeszcze muszę to przemysleć.
W poniedziałek mam jeszcze
Komentarz usunięty przez autora