Wpis z mikrobloga

Rowerowe Mirki, jedno pytanie mnie nurtuje od bardzo dawna. Siodełka mianowicie.
Jeżdżę rowerem trekkingowym, raczej wolno niż szybko. Mam siodełko z jakimś magicznym żelem, które jest dość wąskie, ale teoretycznie odpowiednie do takiej jazdy. Problem jest taki, że nie wydaje mi się zbyt wygodne.
Pewnego dnia wynająłem sobie rower miejski, wiecie jakie tam są siodełka - szerokie jak kanapa, zwykła gąbka obita czarnym materiałem. I tutaj wrażenia mam zupełnie inne - kurła, jakie to jest wygodne do jazdy.
Moje pytanie brzmi - w czym są lepsze te "ergo" żelowe siodełka, skoro te piankowe/gąbkowe szerokie #!$%@? są takie wygodne? Czy to wrażenie wygody zależy np. od pokonanego dystansu, tzn. na takim szerokim fajnie się jedzie 5km do sklepu, ale po 50km ciągłej jazdy jednak lepiej mieć żelówkę?
W tym momencie autentycznie rozważam zakup fotelowego, miękkiego gównosiodełka.
#rower
  • 5
@c_loud:
- pozycja pionowa długotrwale jest bardzo zła, bo cały ciężar ciała idzie na dupę. Jak jesteś pochylony, to część ciężaru idzie na ręce.
- zbyt szerokie siodło obciera uda
- dupa ma się opierać na kościach kulszowych, a nie na tkankach miękkich. Będziesz miał problemy z nerwem kulszowym i/lub z prostatą, jak będziesz siedział na miękkim.
Trust me, jeżdżę półroczne trasy w siodle.
@c_loud: Sidoło powinno być dopasowane do dupy - nie ma znaczenia czy jest wąskie czy szerokie, ważne żeby było dopasowane, może po prostu masz za wąskie do swojego tyłka?
Miękkie siodełko się ugina jak się usiądzie i powoduje to dużą powierzchnię kontaktu siodło/tyłek - sprzyja do odparzeniom i innym problemom.
Jak się przesiadłem na szosę to dobrane siodełko szosowe okazało się najwygodniejsze ze wszystkich - a jest to taka deska z
@c_loud: z tymi kilometrami trochę tak jest jak mówisz. Na krótkie dystanse szerokie wydaje się lepsze, ale później to otarte uda i nie tylko. No i to co mówi globalbus i Zorki4
A i ja polecam jazdę z pampersem, nawet jak to tylko 10-15km. Całkiem inny komfort

No i powinno być dopasowane do tyłka. Jest metodą z pianką do kwiatków