Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie wiem od czego zacząć. Odbiegam mentalnie od typowego nastolatka. Aktualnie 17 lvl, nie wiem jak wygląda domówka czy koleżeństwo. Prawdziwego kolegę miałem tylko w 6 klasie podstawówki, zapraszał mnie do siebie, wychodziliśmy razem na boisko itd. ale potem każdy poszedł w swoją stronę. Gimnazjum było na tyle dziwne że nie warto opisywać, ale żeby nie pozostawić wątpliwości, nie poznałem tam nikogo wartościowego.

W kwestii relacji damsko-męskich zawsze bałem się odezwać do dziewczyny, bałem się że pomyśli sobie że ją podrywam i w ten sposób nigdy z własnej inicjatywy nie rozmawiałem z kobietą. Nieśmiałość to chyba najgorsza cecha jaką można mieć i która potrafi zrujnować całe dzieciństwo. Przyszedł czas na szkołę średnią, ale tutaj już każdy ma swoje życie prywatne, a celem większości osób jest się naj^^ać w piątek po szkole. I nawet żałuję że nie lubię pić, bo widać że mają szczęśliwsze życie ode mnie. A swoje życie mogę opisać w jednym zdaniu, siedzenie w swoim pokoju. Do pewnego momentu z własnej woli, nawet mnie zadowalało, ale jakiś czas temu dotarło do mnie że ludzie w moim wieku bawią się z kolegami i trzymają dziewczyny za rękę, a nie spędzają czas sami ze sobą. W taki sposób, ból kiedy widzę szczęśliwą parę na ulicy sprawia że mam ochotę się popłakać, bo to tyle co teraz mogę zrobić. I mam wątpliwości czy pisanie o tym na portalu gdzie większość użytkowników znajduje się w podobnej sytuacji to dobry pomysł, ale niestety nie mam z kim o tym porozmawiać.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f3033cf0010a81b084b4097
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

[====================....................] 51% (120zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 3
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: to miej #!$%@?, spróbuj sobie piwka, wyluzujesz się i wkręcisz w społeczeństwo, bez tego to lipa. Będą Ci mowic eeee nie idz tą ścieżka dobrze robisz ze nie pijesz. Co z tego, skoro masz być zawsze sam? Poniekąd jesteś skazany na ludzi wokół, więc lepiej się jakoś z nimi dogadywać. Nabędziesz lepszego social skilla. To szkoła życia. Nie musisz pić, ale nie musisz też przez to się wykluczać. Spróbuj