Wpis z mikrobloga

@jatylkopytam: I tu pojawia się dylemat. Czy spotykając taką osobę jak ten koleś jest się #!$%@? blackpillując go i mówiąc, że jeśli kogoś znajdzie to co najwyżej przeoraną Karynę z bombelkiem i odbierając mu to pozytywne nastawienie, czy pozwalając mu żyć w błogiej nieświadomości, żeby znajdując ową Karynę cieszył się jak dziecko z bycia beciakiem...