Wpis z mikrobloga

Drogie wykopki oszczędzę wam troche czasu gdyby ktoś z was się zastanawiał czy warto zobaczyć Project Power na netflix. Od samego początku można oberwać solidną dawką BLM, ale oberwać do tego stopnia, że porównywalne jest to z wiadomościami w tvp. Oczywiście wszyscy źli bohaterowie są biali a wszyscy czarni uczciwie pracują i nie popełniają przestępstw xdd najlepsza jest scena na początku filmu i uwaga, jeśli nie chcesz spoilera to nie czytaj dalej (dbam o wasz prawo-lewy ból dupska). No więc w pierwszej scenie skorumpowany i uzależniony od narkotyków biały policjant ratuje z opresji czarną młodą dilerkę, którą oczywiście próbuje napaść grupa białych zbirów, po czym kupuje od niej dragi i daje jej w prezencie motocykl na którym przyjechał xdddd przepiękna groteska widzieć takich niewinnych afroamerkanow. Jakby ktoś szukał "czarnej" komedii to polecam bo takie smaczki są przez cały film. Ja zmarnowałem prawie 2 godziny życia, ale nie pierwsze i nie ostatnie więc uj z tym #netflix #blm
josemorales - Drogie wykopki oszczędzę wam troche czasu gdyby ktoś z was się zastanaw...

źródło: comment_1597777911UY8YGOn0tFcnyCo7nLdFl4.jpg

Pobierz
  • 7
@josemorales: A mi tam się podobał, w ogóle nie zwróciłem uwagi na BLM, przypadł mi do gustu Levitt w roli Franka chociaż trochę go za mało, a sama Dominique Fishback zagrała bardzo przyzwoicie jak na tego formatu aktorkę :D Na pewno na plus było też poprowadzenie opowieści w taki sposób, by nie było od początku wiadomo kto jest zły i o co chodzi. Sporo akcji, fajna muzyczka, odrobina niepewności co do
@noswtg policjant który zamiast zabezpieczyć dowody bierze piguły dla siebie jest skorumpowany. Zgodzę się z tym, że nie był przedstawiony jako ten zły i walczył z "systemem", ale podprogowe przekazy zastosowane w całym filmie biły mnie po oczach