Wpis z mikrobloga

Pierwsze tygodnie pracy w norweskim Software House mam za sobą ✅
Dlatego dziś się z Tobą dzielę pierwszymi odczuciami
Zobacz jak wygląda skandynawskie podeście do pracy z ludźmi, i jak możesz wzbogacić się, wykorzystując te doświadczenia w swojej karierze
PS. Ze względu na trzeci punkt podawany punkt zostać w Norwegii na dłużej niż planowałem
https://bit.ly/2Yjdhsx

#programowanie #programista15k #naukaprogramowania #java #backend #technologia #informatyk #ciekawostki #jvm #byczazagroda #framework #spring #norwegia
SoftBull - Pierwsze tygodnie pracy w norweskim Software House mam za sobą ✅ 
Dlatego...
  • 15
@SoftBull: O, fajny material. Teraz siedze w Niemczech, ale tak sobie myslalem, zeby pozyc kilka lat w Norwegii. Jak wyglada sprawa z jezykiem? Da sie w miare normalnie funkcjonowac tylko z angielskim? Jak wyglada rynek IT - raczej praca dla zagranicznych klientow czy jest tez duzo lokalnych projektow?
@Kresse: Ja nie potrafię Norweskiego, tutaj się z dziadkiem dogadasz nawet w angielskim - zdecydowanie wystarczy :) No chyba, że chcesz iść do Kina, teatru, kościoła to będzie problem.. jest bardzo dużo lokalnych projektów. Jednak firmy nie chcą zatrudniać programistów inhausowo, najprościej robić to przez firmy konsultingowe
@czarneniebo: Na codzień używam praktycznie tylko niemieckiego. Z samym angielskim byłoby imho dużo trudniej. Niby każdy w IT go umie, ale używa się go tylko gdy trzeba. Jeśliby byłbyś "wyjątkową" osobą do której trzeba mówić po angielsku podczas gdy większość ludzi porozumiewa się po niemiecku, to raczej nie byłoby to fajne. Nawet kod pisze się czasami po niemiecku xD
Z drugiej strony są też firmy, gdzie angielski jest wiodącym językiem (chociażby
@Kresse: To jest firma międzynarodowa i językiem oficjalnym we firmie jest angielski (spotkania, dokumentacja, umowy, itp..). Jednak jak norweg z norwegiem spotka się na korytarzu to rozmawiają po swojemu, tak samo jak ja trafię na polaka :D
Ale faktycznie czasami czuje się (mile) dziwnie, gdy całe otocznie zna norweski a specjalnie dla mnie mówią po angielsku - tak było na imprezie integracyjnej. Chociaż umiejętność posługiwania się angielskim jest tutaj bardzo wysoka,
@Kresse @czarneniebo: U mnie jest za to inaczej na spotkaniach jak jest osoba która nie ogarnia po niemiecku to wszyscy gadają po angielsku i w nawet sporadycznym kontakcie z klientem (znaczy techniczny vs. techniczny) i nikt nie robi problemu.
Choć moja firma ma tylko ~50 osób i nie działamy w automotive.