Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 210/150
M. Micallef Emir (2010)

Po hiperoptymistycznej recenzji @KaraczenMasta, postanowiłem zapolować na te arabskie cudeńko. Wiązałem z nim duze nadzieje ale jakoś nuty nie specjalnie mnie do niego przekonywały i bałem, ze się mocno zawiodę. Do perfum które już na papierze wydają się arabskie zawszę staram się podchodzić z dużym dystansem.

Znacie te takie najtańsze perfumy po kilka funtów od Al Rehab? Mirki z UK może kojarzą. Takim fatalnym, arabskich aromatem atakuje nas w otwarciu Emir. To jakiś duszący oud o raczej niezbyt wysokiej jakości zblendowany z geranium i przyprawami do kebaba. Modlisz się tylko żeby te otwarcie minęło jak najszybciej bo zdajesz sobie sprawę, że sytuacja w której się znajdujesz przypomina przypadkowe zaciąganie się dymem podczas próby rozpalania grilla. Gdy po chwili wchodzi paczula robi się już lepiej, zdecydowanie cieplej, bardziej słodko i zapach staje się całkiem okej. Oud się wygładza a całość robi się tak jakby miodowa. Nice. Im dalej tym lepiej, a drydown to już w ogóle klasa sama w sobiej. W końcówcę wychodzą ciekawę, mydełkowe nuty i dla mnie jest to zdecydowanie najciekawsza część. Jest czysto, piżmowo, otulająco i czuć wysoką jakość komponentów czego nie było na początku. Pomijając końcówkę to niestety zbyt długo na skórze Emir pachnie jak typowy arabski dusiciel, których testowałem masę. Parę klas niżej niż pierwszy z brzegu Amłaż. O bogactwie części głowej Testo do której nawiązał Karaczen niestety ja się nie przyłączam ale jestem w stanie zaakceptować to, że ktoś może je tak odbierać ze względu na to jak te perfumy się zmieniają.

Tak w skrócie to Emir ma dla mnie mocno tanie, arabskie i duszące wejście, ciekawe rozwinięcie i naprawdę fajną, piżmową bazą, Nie jest tu linearnie, perfumy się zmieniają, ale jednak w tej cenie spodziewałem się czegoś ekstra, czegoś unikatowego co będe pamiętał jak pachnie a nie tylko, że będzie mi się kojarzyło z badziewnymi, oudowymi olejkami z bliskiego wschodu i dobrym drydownem.

Parametry ma całkiem spoko. Projekcja jest wystarczająco dobra z tym, że nie używałem więcej niż 4 shotów ze względu na arabski charakter zapachu, który raczej nie należy do lubianych przez otoczenie. Mogło być jednak trochę lepiej. Trwałość dobra ale znowu nie ma szaleństwa. Po 8 godzinach zostają tylko strzępki które czuć po zaciąganiu nosem po nadgarstku. Pewne jest jednak to, że na pewno idąć gdzieś na kilka godzin nie będziecie musieli brać ze sobą dekantu.

Ogólnie to w tej cenie jeśli nie jest się fanem bliskowschodnich, oudowych perfum, zapach pozostawia wiele do życzenia. Jeśli się takowe zapachy lubi to warto spróbować bo jak wiadomo każdy ma inny gust. Choćby dla samej końcówki i wygaszania na ciele fajnie jest zaopatrzyć się w mały dekant. Ja wole gładkie, europejskie agary w stylu Oud Wood czy M7 gdzie ten oud jest tylko dodatkiem i nie przytłacza, a tutaj jest zupełnie inaczej. Bardziej dla fanów Interlude aniżeli M7.

Unisex? Tak, chociaż jakby moja kobieta to założyła to uciekałbym tak daleko jak tylko się da. Oryginalność tych perfum też nie jest imo wielka, wszystkie te aromaty już gdzieś czułem. Sprzedałem bez żalu.

zapach: 6,5/10
trwałość: 7,0/10
projekcja: 7,0/10
cena: koło 400 zł za 100 ml
dr_love - #perfumy #150perfum 210/150
M. Micallef Emir (2010)

Po hiperoptymistycz...

źródło: comment_1598513127d3MU7Jxk2hHK0xhCxGEFFY.jpg

Pobierz
  • 10
@dr_getsome: w sensie Roja? a ona podobna do Emira? Nie znam niestety nic z tej marki i szczerze to nawet mnie nie ciągnie bo mam dziwne wrażenie, że jest mocno pompowana na YT za pieniążki właściciela marki.
@dr_getsome: @FELIX90: Enigma nie ma nic wspólnego z Emirem, to dwie różne marki i kompletnie inne zapachy.

@dr_love tu już wchodzą dwa aspekty: kwestia gustu i skóra :P Na mnie nawet najbardziej paskudne arabskie śmierdziuchy przeładowane agarem pachną bardzo dobrze, ale na mojej dziewczynie nawet taki super mainstreamowy Man in Black Orient "wali arabskim dziadem" i taniochą. Obecnie coraz bardziej przekonuję się do tych tanich arabów. Jeżeli jeszcze nie znasz,