Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do #bojowkapiekarska. Miałem przerwę w pieczeniu, zakwas się popsuł, a ja nie zrobiłem kopii bezpieczeństwa ( ͡° ͜ʖ ͡°). Próbuje zrobić zakwas pszenny od zera, ale nie do końca wychodzi:
Używam mąki pszennej typ 750 (13g białka / 100g mąki) - kupiona około 4 miesiące temu, trzymana w papierowej torbie, w szufladzie. Używam przepisu FoodGeeka na zakwas.
1. Mieszam 100g mąki żytniej w 150g wody, zostawiam na 24h. Po tym czasie pojawiają się pecherzyki powietrza.
2. Mieszam 50g mieszaniny z punktu 1, dorzucam 100g wody i 100g maki pszennej typu 750. Po jakimś czasie pojawiają się pecherzyki powietrza, mieszanina rośnie gdzieś o około 100%. Czekam 24h.
3. Tu pojawia się problem: mieszam 50g z punktu 2 + 100g wody + 100g mąki pszennej. I tak naprawdę przestaje się cokolwiek dziać. Mieszanka nie zwiększa objętości, ani nie ma praktycznie w ogóle pęcherzyków powietrza. Po jakimś czasie widać, ze na powierzchni pojawia się woda / pojawi się ciemniejszy kożuch. Mieszanka w ogóle nie pachnie zakwasem.

Wcześniej robiłem dokładnie tak samo, uzywalem dokładnie tej samej mąki i zakwas wyszedł idealny. Czy może po prostu mąka po 4 miesiącach wywietrzała i straciła swoje właściwości?
  • 5
@Gutor: zrób od zera zdrowy i silny zakwas żytni a dopiero potem zacznij go karmić pszenną. BTW dlaczego aż takie ilości? 50g mąki + 50g wody codziennie przez tydzień, za każdym razem przed dodaniem nowej porcji wyrzucasz połowę tego, co już masz w słoiku ¯\_(ツ)_/¯