Wpis z mikrobloga

@Aokx:
Tempo przyrostu receptorów nikotynowych u palacza jest całkiem wysokie, nie deprecjonowalbym tutaj potencjału uzależnienia fizycznego od nikotyny. To, że syndrom odstawienia przechodzi w miarę łagodnie (w porównaniu do niektórych narkotyków jak alkohol czy Xanax), też daje fałszywe poczucie że uzależnienie od nikotyny jest na podłożu psychologicznym. Nie zgadzam się z opinią, jakoby uzależnienie fizyczne od nikotyny było "bardzo słabe", raczej plasuje się pośrodku stawki w zestawieniach, więc tutaj nadalbym raczej
@Aokx: masz racje i widzialem to poswoim przykladzie. Nigdy nie palilem paczki dziennie ale jak zaczalem dochodzic do papierosow dziennie uznalem ze to w sumie kwestia czasu, w momencie jak rzucalem brakowalo mi tego wspolnego dymku z kumplami na przerwie, a nie samego papierosa jako tako.