Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#rozwojosobistyznormikami #wychodzimyzprzegrywu #przegryw #tfwnogf #depresja #samotnosc

No to zaczynamy, mam konto na wykopie ale wolę pozostać anonimowy.
Dawno temu postawiłem tutaj twierdzenie, że jak nie poznałeś dziewczyny na stałe w szkole, na studiach, przez znajomych albo w pracy to praktycznie przegrałeś życie, bo szansa że będziesz jeszcze cieszył się swoją młodością gdy masz 20-30 lvl i masz przy boku kochająca seksowną młodą julkę albo szarą myszkę przepadły bezpowrotnie i szansa że uda ci się kogoś poznać jest minimalna i zależy tylko od szczęścia, że jeszcze gdzieś kiedyś może dziewczyna kolegi przyprowadzi kuzynkę na domówkę i jakoś magicznie się sobie spodobacie i będziecie razem. Najpewniej skończysz jako stary kawaler który będzie musiał zadowolić się starą panną po 30 albo trzepać konia do końca życia, ewentualnie chodzić na prostytutki.

Oczywiście wybuchło larum i wyzwiska od inceli itd. normickie gadanie, "ogarnij się i wyjdź z piwnicy i sobie kogoś znajdź".
No ok. W piwnicy u starych nie mieszkam, zarabiam nawet nawet, potrafię zrobić wszystko wokół siebie typu obowiązki domowe, mam znajomych, uprawiam sport i nie jestem jakimś spierdoxem który siedzi cały dzień na wykopie i trzepie gruchę do chińskich bajek. Co jeszcze więcej ma być w definicji ogarnięcia? Mam być oskarkiem z osiedla deweloperskiego z nowym BMW i pensją na poziomie trzech średnich krajowych? Przecież podobno kobiety nie lecą na pieniądze, to tylko incelskie urojenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A może mam mieć 190 cm i twarz jak z okładki gazety? Przecież facet musi być zadbany, kobiet wcale aż tak na wygląd nie lecą tylko na charakter a teksty o "chadach" to też tylko incelskie urojenia wg normictwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No to zacząłem te mityczne "znalezienie sobie kogoś".
Zaczęło się od #tinder #badoo i innych portali randkowych. Próbowałem wiele razy na różne sposoby, dobierałem najlepsze zdjęcia, pisałem kreatywne i zabawne teksty i oczywiście rezultaty takie że marnowałem tylko czas. A gadanie typu "kobiety chciałyby poznać kogoś na poważnie, one szukają związku a nie seksu tak jak faceci" to kompletne bzdury, faceci właśnie szukają związku a dziewczyny siedzą tylko dla atencji.
Normictwo oczywiście wtedy rzuciło swoje hasełka "tinder to syf, nikogo tam nie poznasz bo tam same karyny, normalne dziewczyny nie siedzą na tinderze, musisz poznać kogoś na żywo".

No ok, zagadać na żywo. Potem zaczęło się wejście w świat PUA, mitycznego zagadywania na ulicy i oczywiście też nic nie osiągnąłem a tylko dostawałem zlewki i ryzykowałem ośmieszenie przed ludźmi.
Normictwo oczywiście wtedy rzuciło swoje hasełka "zagadywanie na ulicy jest zboczone, nie rób tak, nikogo tak nie poznasz, dziewczyny boją się napaleńców co zagadują na środku ulicy".

No to pytam gdzie mam kogoś poznać?
Normictwo rzuciło swoje hasełka "idź na kurs tańca, jakieś kółko zainteresowań, jakieś wspólne sporty czy wędrówki czy inne miejsca gdzie można przebywać w grupie i kogoś poznać".

No ok. Czas mam, pieniądze też, zaczęło się, zacząłem testować różne rzeczy na własnej skórze, zgodnie z nieomylnymi poradami normictwa.
Kursy tańca - same stare baby 30+, jak się trafi jedna czy dwie młode to oczywiście z chłopakiem
Kurs gotowania - same stare baby
Kurs szycia - same stare baby
Zajęcia yogi - stare baby a do tego facet na takim kursie od razu jest traktowany jak potencjalny zboczeniec
Kółko mówców - stare baby
Grupa wspólnego biegania - stare baby
Spotkania na gry planszowe - 90% to faceci
Spotkania na jazdę na rolkach - stare baby i 60% to faceci

Oczywiście na wykopie jak ktoś śmie powiedzieć, że młode dziewczyny to roszczeniowe księżniczki, które nic nie robią w życiu i ich jedyne hobby to świecenie tyłkiem na instagramie, netflix i podróże (czyli wyjazd raz na rok z biura podróży do Grecji) to jest wyzywany od przegrywów i inceli, który nie wie o czym mówi. No to słucham, gdzie są też wasze mityczne zainteresowania, bo ja sprawdziłem praktycznie wszystkie miejsca które normictwo twierdziło są popularne wśród kobiet i można tam kogoś poznać i młodych dziewczyn tam nie ma albo jest bardzo mało. Ja za to mogę wymienić z miejsca tuzin miejsc, gdzie znajdziesz cały ogrom młodych mężczyzn, gdzie kobieta mogłaby iść żeby kogoś poznać poprzez wspólne hobby.
Czekam na konkretne informacje, jakie mam mieć hobby gdzie znajdę wolne dziewczyny 18-25. Potwierdzone informacje a nie bajarzenie wyczytane z normickich "porad".

Teraz oczywiście normictwu przepalają się styki i rzucają na odchodne wysrywy "dziewczyny same przyjdą" xD "idź do psychologa albo terapeuty bo pewnie jest z tobą coś nie tak" xD Psycholog magicznie ześle mi dziewczynę? xD Nie ośmieszajcie się.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f612b3c8679b6c666e7c4f7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 67
@AnonimoweMirkoWyznania: nie odniosę się do całości, bo przeczytałem po łebkach. Jednak samo podejście: "jakie mam mieć hobby gdzie znajdę wolne dziewczyny 18-25" - jest bardzo zgubne. Lej ciepłym moczem na maciory, miej hooby takie, jakie cię interesuje. W ten sposób chociaż będziesz szczęśliwszy w wolnych chwilach, a jak wyrwać rozczeniowe lochy grypsujące lewacką nowomową z netflixa - to już jednak nie pomogę( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: domówki? Poprzez znajomych? Ale ja tutaj nie widzę problemu. Widzę go natomiast w Twoim nastawieniu. Jesteś strasznie needy. Wręcz kipi z Ciebie ta frustracja, że nie możesz nikogo znaleźć. Uwierz, laski to wyczuwają i ogólnie otoczenie. Wiem, że łatwo napisać coś w stylu "zajmij się swoim życiem i bądź otwarty na różne doświadczenia", ale w Twoim przypadku to stwierdzenie jak najbardziej ma sens. W tym poście można wyczuć wręcz jakąś
ZbożowyMirek:

Wręcz kipi z Ciebie ta frustracja, że nie możesz nikogo znaleźć. Uwierz, laski to wyczuwają i ogólnie otoczenie.


@Pearson: taa kobiety i ten ich magiczny szósty zmysł, który wyczuwa, że OP pisze anonimowe komentarze na stronie ze śmiesznymi obrazkami. Szkoda tylko, że nie potrafi ich ostrzec przed agresorem ze skłonnościami do używek.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: hmm, wiesz gdzie są teraz ładne dziewczyny? W szkołach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A z tego co piszesz, w szkołach nie byłeś xD
Nie byłeś tez w muzeach, nie wiem czy są otwarte, ale jak są to nie byłeś w nich.
Byłeś w pubach? Pewnie też nie..
Daleko mi do normika, ale mają trochę racji, to Twoje podejście jest niezdrowe, a nie, ze dziewczyn brakuje (
@AnonimoweMirkoWyznania: moja rada: przestań szukać. Nie chodzi tu o żaden szósty zmysł że niby laski czują desperację tylko o to że tak działa wszystko na świecie. Jak czegoś bardzo chcesz i desperacko tego szukasz to nigdy tego nie znajdziesz.
Zajmij się swoim życiem.
Chyba że twoje życie polega na siedzeniu przed kompem, pisanie wysrywow na mirko i oglądanie chińskich bajek, to wtedy zmień się bo żadna kobieta nie chciałaby mieć takiego
To jeszcze podam ci jeden efektywny sposób poznania dobrego materiału na żonę/długoletnią partnerkę. Dwóch kolegów z pracy tak żony poznały - spotkania przy kościele. Jeden chodził na jakieś spotkania dla samotnych, drugi jakieś wycieczki w góry razem z parafią.
Obydwoje już po ślubie i to w wieku <30 roku życia.
A materiały na coś innego niż szybki numerek są tam na prawdę dobre. Obydwie dziewczyny są ładne. Takie 8/10 i 9/10. Takiego