Wpis z mikrobloga

#metal #metallica
#cultowe (261/1000)

Metallica - Shoot Me Again z płyty St. Anger (2003)

Pamiętam jak dziś, jakie emocje mną targały kiedy słuchałem kilka pierwszych odsłuchów tej płyty, chwilę potem jak się ukazała.
Z jednej strony cieszyłem się że w końcu nagrali coś w studio, że się nie rozpadli (chociaż może powinni), itd. Z drugiej duże rozczarowanie że ta płyta brzmi tak jak brzmi, że ten werbel jest jaki jest, że solówek nie ma, że kompozycje tych numerów są takie proste, wręcz banalne, no i że Hetfield stracił moc w głosie.

Mimo wszystko człowiek szukał pozytywów na siłę i np. ten numer uznawałem wtedy za wyróżniający się na płycie. Nie wiem czy teraz bym tak uważał bo ciężko mi przebrnąć przez cały album :|
W każdym razie niektóre riffy mają fajny groove tutaj :)

-------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.
  • 3
@CountGrishnackh: @cult_of_luna: O slabosci St Anger niech swiadczy fakt, ze jest to bodaj jedyna plyta Metalliki uznawana za gorsza od czasowego odpowiednika Megadeth, czyli The System Has Failed. Inna sprawa, ze TSHF nie jest jakas superwybitna mimo ze bardzo porzadna - i to tez swiadczy na niekorzysc Larsa uderzajacego w garnki i puszki.

Bo tak naprawde, cokolwiek Mustaine wymyslil, byli koledzy zawsze byli krok z przodu, z tym jednym wyjatkiem.