Wpis z mikrobloga

Mili Państwo! Byłem na Białorusi podczas i po wyborach. Kiedy wróciłem do Kraju nie mogłem usiedzieć na miejscu i szukałem sposobu, żeby móc coś zrobić. Cokolwiek. Razem z grupą fantastycznych osób przygotowaliśmy serię krótkich filmów w których polscy aktorzy oddają swój głos represjonowanym Białorusinom. Historie, którę pojawiają się w filmach to przetłumaczone na język polski relacje z pierwszej ręki zebrane przez dziennikarzy i organizacje humanitarne działające na Białorusi. Liczymy, że taka forma przekazu pozwoli odbiorcom lepiej zrozumieć istotę terroru stosowanego przez białoruskie służby wobec zjednoczonego przeciw Łukaszence społeczeństwa.

Zależy nam na możliwie jak największym rozgłosie, zainteresowaniu mediów i innych twórców, którzy mogliby tworzyć takie rzeczy we własnym zakresie. Jeżeli uważacie nasze pierwsze video za jakąś wartość proszę polubcie na fejsie stronę Wspólna Sprawa i pomagajcie nam w lajkach, udostępnieniach i komentując. Póki co uploadujemy filmy na face'a i na youtube (link w komentarzu). Potem reszta social mediów. Dziś emitujemy 3-4 materiały i codziennie kilka. Wszystkich filmów mamy na daną chwilę 19 ale aresztowania wciąż trwają, historie wciąż wypływają, dlatego prawdopodobnie będziemy kręcić dalej. Wszystko dzieje się nonprofit, nie mamy budżetu ani wynagrodzeń dlatego mieliśmy kłopoty z lokacjami, sprzętem, dlatego im szerszy zasięg tym większa szansa, że następnym razem pójdzie nam sprawniej. #bialorus i może #film
SuchyNurek - Mili Państwo! Byłem na Białorusi podczas i po wyborach. Kiedy wróciłem d...
  • 4
@SuchyNurek: Śledziłem temat od początku przez jakiś czas na Twitterze i Wykopie. Pokojowy pucz, bo tak bym to określił, to trochę oksymoron. Tym bardziej, że długofalowo czas działa tylko na ich niekorzyść. Momentów najbardziej medialnych, okienek, również nie wykorzystują. Pojawił się w końcu jakiś mniej mglisty lider? Zmieniło się cokolwiek znaczącego w ciągu ostatnich kilku tygodni?
@klarkia: Wszyscy liderzy opozycyjni byli aresztowani jeszcze przed wyborami. Podczas pierwszych protestów nie było nikogo kto by nimi kierował (co było bardzo widoczne) właśnie z obawy przed wymierzonymi dokładnie aresztowaniami. Zamiast liderów aresztowano kogokolwiek. W kolejnych tygodniach na skutek ogólnego przebudzenia pojawily się komitety strajkowe, rada kordynacyjne, wyszli ina ulice lokalni działacze, po upływie kilku dni wszyscy są już albo w wiezieniach albo poza granicami kraju. Nie jestem eksperetem, żeby mówić
Białorusini to ciekawy naród i nie sądzę, żeby ich sytuacja mogła być analogiczna do znanych nam już sytuacji.


@SuchyNurek: To jest pełna analogia do Polski 1980 roku, tylko teraz mają miliard razy łatwiej niż Polacy, każde pierdnięcie omonowca nagrywają i wrzucają do sieci bo każdy dzieciak ma możliwość filmowania.
A i tak nie zastrajkowali robotnicy. Główny kandydat to jutuber który jeżdził po całek Białorusi -oglądałem jego kanał wczesną wiosną.

Teraz porównaj