Po przygodach z językiem hiszpańskim i nauczeniu się go samemu w domu, co zajęło mi niecały rok - jestem w stanie bezproblemowo rozumieć kreskówki dla młodzieży pokroju Somos Osos (We Bare Bears), nie wspominając o tych dla najmłodszych, jak Świnka Peppa.
Ale nie chodzi mi o to, żeby się pochwalić. Otóż zacząłem uczyć się języka niemieckiego. Nie pierwszy raz w życiu, bo miałem kilka lekcji niemieckiego tygodniowo w szkole - zaczynając od czwartej klasy szkoły podstawowej. Uzbiera się tego prawie 10 lat edukacji. I co? I #!$%@?ów sto. Oglądając randomowy odcinek Peppy - nie rozumiem podstawowych zdań. Oto polski system edukacji właśnie - wkuwajcie słówka typu "rzepa, kalarepa" i gówno z tego jest. Dziękuję, Polsko. A niemieckiego i tak się nauczę. Sam, w domu...
@krejdd: Zgadzam sie. Zamiast w szkole skupiac sie na jak najwiecej ilosci slowek w krotkim czasie i potem staraniu sie zeozumiec np. seriale lub filmy to lepiej uczyc sie na pale 50 slowek na semestr z ktorych i tak 50% nigdy nie trzeba bedzie umiec na pamiec
@krejdd: a uczyles sie na tych lekcjach i na te lekcje czy po prostu na nich byles? :D Niemiecki jest problematyczny na poczatku dopoki nie ogarniesz porzadnie skladni zdania, bo te wazne rzeczy sa czesto na samym koncu. ;)
Niemiecki jest problematyczny na poczatku dopoki nie ogarniesz porzadnie skladni zdania, bo te wazne rzeczy sa czesto na samym koncu. ;)
@Strahl: jestem bardzo dużym zwolennikiem "naturalnej" nauki języka - Świnia Peppa jest do tego idealna, bo to bajka dla najmłodszych, świetnie się pokrywa słownictwo z wydarzeniami na ekranie i używają tam naturalnego języka, jak rodzice z dziećmi. W ten sposób człowiek się uczy szyku
@krejdd: z niemieckim moze byc roznie z ta naturalna nauka jezyka - z angielskim poszlo mi bez problemu, ze szwedzkim idzie jako tako, nauczyc sie w ten sposob dobrego niemieckiego sobie nie wyobrazam jezeli nie poswiecisz na to naprawde masy czasu. O wiele bardziej skomplikowana gramatyka, deklinacje, konjugacje i rekcja. Mase ludzi znam tutaj ktorzy sie uczyli "naturalnie" i jezeli celem jest "dogadanie sie jako-tako" to nawet jest ok, ale znam
Jeżeli masz zamiar się nauczyć porządnie i w miarę krótkim czasie to jednak repetytorium gramatyczne jest potrzebne. ;-)
@Strahl: jak najbardziej, taki moment zawsze jest. Ale najważniejsza jest komunikatywność i na początku tylko do tego dążę. Raz na jakiś czas lubię przelecieć oczami repetytorium gramatyczne w ramach "ciekawostki" - żeby wiedzieć co w danym języku jak wygląda. Nie uczę się tego na pamięć, ale korzystając później z języka - mam na
@krejdd: możesz się podzielić jak zaczynasz naukę niemieckiego, z jakich materiałów korzystasz. Jestem na podobnym etapie co ty. Zacząłem się uczyć niemieckiego kilka dni temu, w szkole podstawowej mogłem się bez problemu porozumieć, w liceum miałem bardzo niski poziom nauczania, a potem przerwa od języka zrobiła swoje. Pamiętam jeszcze bardzo dużo słówek, czasem miesza mi się z angielskim, którego używam na co dzień. Nie potrafię logicznie spleść zdania, choć po jednej
@patrol798: przede wszystkim: skaczę między materiałami w zależności od tego, co akurat robię.
Oglądasz Klawittera na YT? Anuluj suba, znajdź sobie niemiecki kanał technologiczny o tym samym i go oglądaj. Poznajesz naturalne formułki typu "cześć, witajcie, dzisiaj porozmawiamy o..." i różne takie tam podobne powtarzające się codzienne rutynowe gadki.
Wiem że kilka dni temu pojawił się nowy iPad i chcę zobaczyć sobie o nim opinie - wchodzę na YT, wpisuję "ist
@krejdd: Dzięki za treściwe wytłumaczenie. Dobry pomysł z tym YouTube, dzięki! ( ͡°͜ʖ͡°) Gramatyki nic nie pamietam, za to czasem zaskakuje mnie to że po wielu latach nadal pamiętam dużo słówek niemieckich. Gramatyka niemiecka zawsze była moją słabą stroną i chyba na tym będę się musiał skoncentrować najbardziej, przynajmniej na początku nauki. Potem tak jak mówisz słówka słówka i jeszcze raz słówka.
@patrol798: no to dalej. Zasada w przypadku czytania jakiegoś obcojęzycznego internetu też jest idiotycznie prosta. Zakładam, że trochę lat już żyjesz i prawdopodobnie można założyć, że przez jakieś 15 lat naczytałeś się trochę internetu o tematach, które Cię interesują ( ͡°͜ʖ͡°). No to ja ostatnio lubię pograć sobie w Fortnite. Odpalam stronkę:
@krejdd: świetnie to wytłumaczyłeś, dzięki wielkie, dałbym ci więcej plusów gdybym mógł. Takie czytanie szczególnie pomaga potem w budowaniu zdań i używaniu przyimków z czym czasem nawet w angielskim mam problem. Tak jak wcześniej napisałem dużo z niemieckiego mi zostało w tej głowie jednak bo w podstawówce miałem bardzo wymagającego nauczyciela. W Niemczech podczas wakacji potrafiłem się dogadać w sklepie czy na ulicy a nawet porozmawiać i pierdołach. Ze zrozumieniem nie
piękny materiał o #pogoda i później płynnie w #klimat z dołączoną tezą. ledwie 3 odcinek od przepoczwarzenia i już jadą na całego z alarmizmem klimatycznym. przy czym pamiętajcie-to nie propaganda kiedy my ją robimy( ͡°͜ʖ͡°) #i930 #1930 #tvp
Ale nie chodzi mi o to, żeby się pochwalić. Otóż zacząłem uczyć się języka niemieckiego. Nie pierwszy raz w życiu, bo miałem kilka lekcji niemieckiego tygodniowo w szkole - zaczynając od czwartej klasy szkoły podstawowej. Uzbiera się tego prawie 10 lat edukacji. I co? I #!$%@?ów sto. Oglądając randomowy odcinek Peppy - nie rozumiem podstawowych zdań. Oto polski system edukacji właśnie - wkuwajcie słówka typu "rzepa, kalarepa" i gówno z tego jest. Dziękuję, Polsko. A niemieckiego i tak się nauczę. Sam, w domu...
#hiszpanski #niemiecki #naukajezykow #szkola #przemyslenia
https://www.wykop.pl/wpis/33762423/jezyk-hiszpanski-temat-podcasty-nie-bedzie-to-wpis/
@Strahl: jestem bardzo dużym zwolennikiem "naturalnej" nauki języka - Świnia Peppa jest do tego idealna, bo to bajka dla najmłodszych, świetnie się pokrywa słownictwo z wydarzeniami na ekranie i używają tam naturalnego języka, jak rodzice z dziećmi. W ten sposób człowiek się uczy szyku
@Strahl: jak najbardziej, taki moment zawsze jest. Ale najważniejsza jest komunikatywność i na początku tylko do tego dążę. Raz na jakiś czas lubię przelecieć oczami repetytorium gramatyczne w ramach "ciekawostki" - żeby wiedzieć co w danym języku jak wygląda. Nie uczę się tego na pamięć, ale korzystając później z języka - mam na
Oglądasz Klawittera na YT? Anuluj suba, znajdź sobie niemiecki kanał technologiczny o tym samym i go oglądaj. Poznajesz naturalne formułki typu "cześć, witajcie, dzisiaj porozmawiamy o..." i różne takie tam podobne powtarzające się codzienne rutynowe gadki.
Wiem że kilka dni temu pojawił się nowy iPad i chcę zobaczyć sobie o nim opinie - wchodzę na YT, wpisuję "ist
https://www.epicgames.com/fortnite/de/news/fortnite-fright-2020-creative-community-event-returns
Otwierasz artykuł, który mówi, że w tym miesiącu w gierce pojawi się
@krejdd: Po prawie dwóch latach samodzielnej nauki japońskiego odpaliłem Świnkę Peppę. To była jesień średniowiecza.