Wpis z mikrobloga

@Ravan: przykazanie miłości nie zakazuje katolikom bronienia się przed złem. Największą formą miłości bliźniego jest uchronienie go od zła. Sprzeciw wobec działań ruchu lgbt nie jest sprzeciwem wobec istnienia homoseksualistów, ale sprzeciwem przeciwko afirmacji i normalizacji zła (stosunki homoseksualne wg wykładni katolickiej to grzech, a więc zło). Pozdrawiam, cieszę się że mogłem pomóc, polecam się.
@malleonamalo: Przypomnij sobie też o kupowaniu mieczy. Ze złem należy walczyć słowem Bożym i ewangelią, a nie przemocą i delegalizacją, prześladowaniem. Tak jak ktoś wspomniał, nadstawić należy drugi policzek również.
Ludzie ograniczeni


@AnileweZ: nie tylko ograniczeni. Normalni ludzie widząc obrazki jak te małpy demolują kościoły, plują na tradycyjne wartości i wyśmiewają czyjeś przekonania, bo nie są "nowoczesne" i nie pasują do postępującej sodomii zawsze będą na nich krzywo patrzeć. I słusznie.
Oby ten wandal poniósł zasłużoną karę.
@Ekspert_od_niczego: P.Ś. jest jest jawnie antyhomoseksualne i to nie tylko św. Paweł o tym pisał ale i w ST nieraz było to akcentowane a które chrześcijan tak samo obowiązuje co NT (chyba że pewne zagadnienia są nieaktualne z perspektywy NT to wtedy nowy testament ma pierwszeństwo i dlatego np. nie składa się już ofiar całopalnych).
@Ekspert_od_niczego: Jedyne "prawa które się wypełniły" to te które się zdezaktualizowały z perspektywy tego co się stało w NT. Sam J.C. mówił że "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SuperDuperHornet: Zostało całkowicie wykreślone. Dla zachowania pozorów 10. podzielono na dwa, i dlatego brzmi to tak sztucznie. Drugie zakazywało tworzenia obrazów, rzeźb itd. No a prawo dotyczące homoseksualizmu mogło się wypełnić. Zresztą nie zamierzam o tym dyskutować. Nie wierzę w to, że jeżeli Bóg istnieje, ma humor na poziomie patologicznego gimbusa i robi gejów po to, żeby ich potępiać. Albo taki nie jest, albo nie istnieje.