Wpis z mikrobloga

@onionspirit: Dwa lata temu tez myslalem, ze trzeba byc debilem, zeby wydac tyle na sluchawki, ale do samolotu, biura (jak jeszcze sie chodzilo do biura pracowac) te sluchawki to zloto. Niestety jedyne co sprawdzalem to Bose 35 i XM3
@onionspirit: nie mam nic przeciwko Spotify (używam Premium), szanuję też QC35/700/Sony - to rewelacyjny wybór jeżeli chodzi o ANC (mam BOSE), ale uważanie ich za jakieś audiofilskie słuchawki to nieporozumienie. Jestem w stanie wskazać słuchawki za 100-200-300zł grające lepiej i bardziej w kierunku audiofilii. Słuchawki z ANC brzmią mimo wszystko sztucznie i elektronicznie. Ale ogólnie warto kupić do podróżowania, albo do odcięcia się od świata.
@antek_akrobata: Podeślesz swoje typy tych za 100-300 zł i lepszych? Byłoby super, jeśli w tym gronie znalazłyby się jakieś bezprzewodowe.

Ogólnie od 4,5 roku korzystam z Sennheiserów PX100-II, są bardzo wygodne i cenię ich dźwięk, choć to może kwestia przyzwyczajenia. Jako, że są otwarte, to nic nie tłumią, niestety.

@MrPawlo112: Niby tak, ale coś nie wydaje mi się, żeby ślepy test wykazał różnicę, raczej to krok w kierunku audiovoodoo (
@onionspirit: na szybko: zależy co preferujesz: z otwartych Superlux HD330, Somic V2, z zamkniętych masz Creative Aurvana Live!, ISK HP2011... a jeżeli masz 400-600zł to są tam słuchawki, które już są konkretnymi legendami i można powiedzieć to wstęp do świata audiofilii: wszystkie Beyerdynamic DT 770/880/990, AKG K701, Sennheiser HD600 (czyli 6XX z drop.com w tej cenie), a nawet mogą być Audio-Technica m40x, m50x. I najlepiej DAC, chociażby FX-AUDIO X3 z najtańszych,