Wpis z mikrobloga

Zacząłem dziś pierwszy raz grać na poważnie w Mount&Blade i po 3 godzinach prób i błędów moją epicką przygodę skończyłem jako wytermoszony jeniec-uciekinier, który stracił swoją armię poborowych chłopów poddając się kilkakrotnie większej armii zawodowców, której nie miałem szans uciec. A w obozie treningowym to szkoliłem tych swoich chłopów dobre 30 minut, kasę na nich wydawałem i wszystko to jak krew w piach, super gra bulwo xD
#gry
  • 4
@Trybun_Plebejski nigdy nie udało mi się legalnie czegoś osiągnąć w tej grze ( ͡° ʖ̯ ͡°) zawsze teleport must have + czasem hajs. Mimo że to taki sztuczny progres, to bitwy + oblężenia grało się przyjemnie ( ͡º ͜ʖ͡º)
@XNiemcu No przyznam, że mimo iż bardzo nierealistyczny jak na ten setting to jednak teleport cholernie by się przydał, przynajmniej do miast, w których się już było. Na ten backtraking, gdzie się bawimy w listonosza i rozwozimy pocztę do wszystkich możnych w królestwie to traci się mnóstwo czasu, a zwykłe rozwiezienie poczty często skończy się utratą całego postępu, bo z dupy wyjedzie nam przed nosem armia wroga, która jest kilka razy większa
@Trybun_Plebejski tak sobie teraz przypominam jak grałem z teleportem i cholera, ile czasu zajęło by zdobycie tego wszystkiego w normalny sposób ( ͡° ʖ̯ ͡°) Byłem już wasalem ze swoim zamkiem i całkiem fajną armią ( ͡º ͜ʖ͡º)