Wpis z mikrobloga

@murarz13: z doświadczenia czy fatalistyczne wizje na podstawie legend z przedwojnia? Jak się mieszka pod numerem 1 tuż przy wejściu do budynku to wiadomo, że ciągle ktoś chodzi i hałasuje. Albo gdy deweloper-dziad zrobił parking pod oknami. Wystarczy wybrać lokal na uboczu od klatki, schodów i szybu windowego. Jakie zimno skoro nad tobą są kolejne mieszkania zamiast dachu? Ludzie gdzie wy mieszkaliście
@rolson92: najlepsze jest 2 piętro niewiele widzą cię z ulicy i po schodach w miarę ok. 1 też spoko jak nie widać za dużo z zewnątrz. 3 z 3 to problemy z dachem, chyba że jest strych.
Trzecie, nikt ci po głowie nie skacze, codziennie masz delikatny trening, to już nie te czasy, że dachy przeciekały czy złodzieje z dachu na balkon skakali. Parter ma taki minus, że w zależności od układu wszyscy będą ci niedaleko drzwi chodzili