Wpis z mikrobloga

@misioneos: No jednak Air a wymienione przez Ciebie klasyki trip-hopu to tak naprawdę nie łączy nic, kompletnie różne klimaty i brzmienia.

@jatylkozapytac: Tak jak Pan @kalashnikov powiedział. Ogólnie brzmienie Air pomimo tylu lat jest raczej unikalne i rzadko spotykane już wtedy, co dopiero dzisiaj.

Ogólnie dodałbym ze swojej strony Röyksopp, Arms and Sleepers, z bardziej trip-hopowo/downtempowych klimatów Bonobo, może Tycho. Do tego (aczkolwiek sam osobiście nie słuchałem) podobne mogą się
@jatylkozapytac Pan
@user48736353001 ma rację. Płyty zacne, ale nijak się maja do twórczości Francuzów, która na tym albumie jest jedyną w swoim rodzaju mieszanina kilku gatunków i mocno specyficznych brzmień, które zręcznie zmiksowali w 'alt-dance'owej' rytmice.

Ja do tego co @user48736353001 wymienił, dla własnej wygody i przyjemności trzymałbym się bardziej tropu jazzujacego/lounge popu bez przesadnej elektroniki.
Czyli - Saint Etienne, późniejsze Everything but The Girl, Groove Armada, Phoenix, Stereolab, Toro Y Moi