Wpis z mikrobloga

@kidi1: Maseczka zmniejsza pole rażenia w przypadku kaszlnięcia czy kichnięcia. Kichają osoby chore lub uczulone, które maseczkę powinni nosić. Nie ma powodu, żeby nosili ja ludzie zdrowi. Poza tym maseczka nie chroni przed ewentualnym dotknięciem twarzy i przeniesieniu wirusa przez dotyk, bo sama przepuszcza wirusa. Myślenie, że maseczka zmniejsza prawdopodobieństwo przenoszenia wirusa to tak jakbyś myślał, że siatka ogrodnicza zmniejsza przepuszczalność komarów.
@kidi1: No ja na pewno ci nie powiem czy jesteś zdrowy czy nie. Ja jestem zdrowy. Jak byłem z rok temu u lekarza z jakimiś dziwnymi objawami i gorączką która raz była raz jej nie było to stwierdził, że jestem zupełnie zdrowy i kazał magnez dla pewności brać i jakies neosine. Jak zgłosiłem się z bólami brzucha po neosine stwierdził, że on żadnego problemów nie widzi i, że jestem zdrowy. Dziś
@maz00rskie_mleko: Mnie tylko zastanawia czemu nie mówi się o dbaniu o swoją odporność a więc nie nadużywaniu alkoholu, namawianie do ograniczenia bądź całkowitego wyeliminowania cukru na czas sezonu grypowego. Nie rozumiem zamykania siłowni podczas gdy trzeba ćwiczyć aby zwiekszać odporność. Czemu nie mówi sie o prawidłowym odżywianiu? Dobrze, że o dezynfekcji i myciu rak powiedzieli. Może dte 40 proc narodu które ich nie myło w końcu zacznie myć...
@kidi1: Nie rozumiesz... W każdym razie możesz być sobie hipochondrykiem czy kim tam chcesz i nosić maseczkę. Jeżeli ma to cię utrzymać w zdrowiu psychicznym to nawet musisz. Ja nie noszę bo jestem całkowicie zdrowy.