Wpis z mikrobloga

Szczerze powiedziawszy ogólna sytuacja na rynku kierowców pokazuje pewien trend, zapoczątkowany już na początku XXI wieku. Cała ta sytuacja przypomina mi słynną scenę z klasyka filmowego Tarantino, w którym to główny bohater nie do końca potrafi odnaleźć się w sytuacji, która go spotkała i boryka się, nie dość, że ze swoimi problemami, to również z perypetiami swoich kolegów. Według mnie mamy tu tak zwany konflikt tragiczny, w którym każdy wybór bohatera przybliża go do ostatecznego upadku. George Russell jest swego rodzaju Edypem, który rozwiązuje zagadkę Sfinksa, którym w tym wypadku jest Kler. Na koniec pozostaje mu jedynie żyć z myślą, że zabił własnego ojca i dzielił łoże ze swoją matką.
#f1 #f1spam
  • 3