Wpis z mikrobloga

Szczerze to mocno #!$%@?ł mnie wpis strajku kobiet na temat Hołowni. Kilkadziesiąt czy może kilkaset tysięcy ludzi na ulicach Polski to nie jest skrajna lewica, to w większości ludzie dla których arogancja władzy przekroczyła masę krytyczną. Co do samej aborcji, to jak pokazały ostatnie sondaże ludzie po prostu są oburzeni zabraniem wyboru, a nie żądają aborcji na życzenie. I akurat dla mnie Hołownia swoimi poglądami bardzo dobrze oddaje nastrój większości społeczeństwa: sam nie jest pewny na ile aborcja jest moralna, etyczna, zgodna z jego wartościami itd, ale nie ma zamiaru nikomu narzucać swojego prywatnego poglądu, jest za wolnością wyboru.

A Lempart i organizacja "Straj Kobiet" (żeby nie pomylić ze zwykłym strajkiem jako zjawiskiem) zaczynają sobie przypisywać spontaniczny zryw społeczeństwa. Ja sam byłem na proteście wczoraj i pójdę na protest jutro bo nie idę tam dla tych oderwanych od rzeczywistości ludzi, tylko dla swojej dziewczyny, mamy i dla siebie, bo nie chce żeby PiS mnie dłużej dymał. Takich jak ja są tysiące i żadna organizacja nie ma prawa sobie przypisywać sukcesów, których nie są autorami.

#protest #polityka #holownia
  • 6
@parooow: dokładnie tak samo uważam, im chyba się wydaje że wszyscy którzy wyszli na ulicę to dzięki nim i wszyscya popierają te ich głupie postulaty..oj nie nie byczq. Jeszcze im się to czkawką odbije, bo ludzie się zaraz od nich odwrócą. Zamiast skupić się na istocie problemu to te wyskakują np. z aborcja na żądanie gdzie wiadomo, że to takiej zmiany w tym dziesięcioleciu nie dojdzie, a tylko daje to pożywkę