Wpis z mikrobloga

Czy ktoś tak bez trollowania może mi wytłumaczyć o co chodzi? Od tygodnia pisowcy powtarzali, że to jest wyrok TK od którego nie ma odwołania, nic już nie można zrobić, trzeba by zmieniać konstytucję itd. A teraz nagle okazuje się, że prezydent i sejm może zwykłą ustawą zmienić ten wyrok, zawężając jego interpretację? Ja wiem że rządzący mają prawo w dupie, ale czy powiedzieli chociaż jakie jest uzasadnienie tej nagłej zmiany narracji?
#protest
  • 2