Wpis z mikrobloga

TLDR: Powinienem teraz sprzedawać towar i liczyć zyski, a siedzę na wykopie i liczę straty.

Ze względu na brak info o zamykaniu cmentarzy do środy, w czwartek zrobiłem spore zakupy do swojego sklepu.
Kupiłem kwiatów żywych- głównie chryzantemy za 12000zl.
Kwiatów sztucznych- za 3500zl.
Zniczy- 24000zł.

W piątek pojechałem wszystko rozładować, rząd łaskawie poinformował że cmentarze zamknięte.
Nie zdążyłem się wypakować do czasu jak ludzie szturmem ruszyli na groby.
Sprzedałem głównie trochę starych zniczy które już były wcześniej.
I tak znicze i sztuczne kwiaty mogą poczekać, ale ja zamiast cokolwiek zarobić,stracę przynajmniej 12000zl za kwiaty które zwyczajnie będzie trzeba wyrzucić.

Co ja mam powiedzieć osobie zatrudnionej jako sprzedawca ?
Nie starczy mi hajsu żeby przeżyć kolejny rok bez tych paru dni gdzie wypracowuje największe zyski.

Jak to dobrze że Mateusz może mi dać 5k mikropozyczki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#koronawirus
#firma
  • 166
@shaelix92: Ludzie i tak teraz chodzą na cmentarz, u mnie w okolicy są "otwarte" ale nie ma nikogo z kwiatami zniczami ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jak wrócą 3 listopada to już nie będzie tym zainteresowania