#gory #paralotnie W końcu minął czas mojej prawie dwutygodniowej izolacji ze względu na #covid i miałem okazję zobaczyć piękną jesień w Beskidach. W dodatku z góry. Wejście na Skrzyczne ze sprzętem do latania na plecach zajęło mi około 50 minut, to prawie tyle samo, co w przeddzień utraty węchu. Dwa tygodnie siedzenia na tyłku nie zabiły we mnie formy, a koronawirus oszczędził mój organizm (przynajmniej w tej chwili tak mi się wydaje).
Korzystajcie ludzie z wolności, póki jeszcze nie wprowadzili lockdownu.
@monsieur_mm: ale odkrycie. Myslalem zawsze ze to trzeba miec jakies specjalne wybrane miejsca do latania, pozwolenia i tone sprzetu - super sprawa, bede sprawdzal :)
W końcu minął czas mojej prawie dwutygodniowej izolacji ze względu na #covid i miałem okazję zobaczyć piękną jesień w Beskidach. W dodatku z góry.
Wejście na Skrzyczne ze sprzętem do latania na plecach zajęło mi około 50 minut, to prawie tyle samo, co w przeddzień utraty węchu. Dwa tygodnie siedzenia na tyłku nie zabiły we mnie formy, a koronawirus oszczędził mój organizm (przynajmniej w tej chwili tak mi się wydaje).
Korzystajcie ludzie z wolności, póki jeszcze nie wprowadzili lockdownu.
Komentarz usunięty przez autora