[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Nie potrafię się odnaleźć wśród ludzi. Próbowałem w różnych środowiskach i najgorsze jest to że wszędzie jest mi źle. Społeczeństwo i jego normy mnie męczą. Masz robić to co od ciebie wymagają, uśmiechać się i ciągle udawać kogoś kim się nie jest. Nie umiem się przywiązać do nikogo, nawet rodziny. Potrafię z dnia na dzień zerwać nawet wieloletnie znajomości bez żadnej przyczyny. Nigdy też nie miałem kobiety mimo że miałem to tego możliwości to po prostu je olewałem.
Dziękuję za przeczytanie, chciałem się po prostu wyżalić komuś.
#przegryw #gorzkiezale #zalesie #introwertycy ##!$%@?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5faaf3fc0a95cb000a8f4157
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[JamnikWallenrod]

@AnonimoweMirkoWyznania: mam podobnie z przynależnością. Droga pustelnika to jedyna słuszna droga, ewentualnie właśnie tag dla spierdoksow.

[AnonimoweMirkoWyznania]

WybuchowyNarrator: no na początku się z tobą utożsamiałam, ale to olewanie kobiet... no co poradzić człowiekowi bez empatii? nic

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

[JonBonesBlachowicz]

@AnonimoweMirkoWyznania: Też olewałem, ale miałem swoje przyczyny (można powiedzieć chorobę, bardzo wstydliwą i długą). To mnie #!$%@?ło. Nawet nie wiecie

[analboss]

@JonBonesBlachowicz: jest nas juz kilku w takim razie. Mnie po prostu ludzie okropnie męczą i czuję się bardzo sztucznie w każdej interakcji społecznej. A poza tym straciłem jakakolwiek wiare w człowieka po tym ile hipokryzji, ignorancji i zwyczajnej głupoty widziałem. Teraz odechciało mi się cokolwiek.