Wpis z mikrobloga

@Wyrewolwerowanyrewolwer: jest klasycznym przykladem zycia mikroblogera, najpierw sie z niego smiali, ze po #!$%@? wrzuca takie historie na mirko, potem zaczeli zazdroscic, nastepnie stal sie idolem wszystkich, przy okazji nawypisywal bzdur typu redpill wiec jak jedna fitnessiara go sobie wokol palca obkrecila to #!$%@? szambo i uciekl z wypoka. Pewnie ma tu nowe konto, moglby opowiedziec co u niego, czy jednak poukladal sobie zycie. Mysle, ze to rozstanie mocno mu psyche