@cheeseandonion: Tyle ludzkich pomieszanych genów, a ja musiałem akurat urodzić się zjebany

@cheeseandonion: czyli w sumie to wszyscy żyjemy w jednej wielkiej Alabamie

@cheeseandonion: to czemu teraz wszyscy nie sa czarno-skosnooką mieszanką

@cheeseandonion: ile chłopów pańszczyźnianych na jednym obrazku

@cheeseandonion: a warto pamietac ze w roku 1400 kilkadziesiat milionow ludzi z tych 450mln kilkadziesiat zylo w wyizolowanej Ameryce, gdzie pozniej zmarlo 90% populacji, wiec moznaby powiedziec ze jestesmy spokrewnieni z kazdym 3 razy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@cheeseandonion może to ktoś wytłumaczyć?? Jak to??

@ainthere: Kazirodztwo dalekiego pokrewieństwa

@ainthere: https://youtu.be/b3J3Tu2Iq3w

@ainthere: polecam

źródło: IMG_20201114_113336.jpg

@cheeseandonion: Już na siódmym levelu jakieś 10% osób są zdublowane - potem ten wskaźnik rośnie w każdym następnym, a niektóre te same osoby zaczynają występować po 3 i więcej razy.
@ainthere: @njay:

@cheeseandonion: Gdzieś kiedyś czytałem, że wszyscy obecnie żyjący ludzie mają wspólnego przodka żyjącego gdzieś ok. 4000 lat p. n. e. Ciekawe czy to prawda.

@cheeseandonion: to jest przerażająca myśl, że 200 lat temu pół tysiąca ludzi musiało się spotkać żebym dziś pisał ten komentarz

@Mamciewbupsku: żeby to była prawda musiałbyś zalożyć że nie ma już ani jednego czystej krwii australijskiego aborygena. Zasiedlili Australię 40 000 lat temu, a Europejczycy skolonizowali ją dopiero w drugiej połowie XVIII wieku.

@cheeseandonion: @Mamciewbupsku: to jest fragment książki Opowieść przodka R. Dawkinsa. Tak wyglądają w rzeczywistości drzewa genealogiczne.

. . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .

źródło: screen.jpg

@cheeseandonion: i przykre jest to, że pamięć o nas zostanie na max 2 pokolenia

Przecież pary mogą mieć kilkoro a nawet kilkanaście dzieci...

@cheeseandonion: trafna reprezentacja. To piękne drzewo konczy się na samotnym zjebanym wykopku

@cheeseandonion: Problem z tym wykresem polega oczywiście na tym że jest bez sensu, bo zakłada, że żaden człowiek nie bzykał się ze swoim kuzynem/kuzynką, co jest bez sensu. Przez zdecydowaną większość historii człowieka (zakładając, że homo sapiens pojawił się 200 000 lat temu) ludzie przez całe swoje życie nie ruszali się dalej niż kilka-kilkanaście kilometrów od domu, a rozmnażać się trzeba było bo benis swędzi, więc matki żony i kochanki, cóż... Nie musiały pochodzić spoza plemienia.

@cheeseandonion: @godsflame: grafika przedstawia złe informacje. Jest coś takiego jak zjawisko zanikania przodków. Oczywiście według logiki tak powinno być, ale kiedy było o wiele mniej ludzi na świecie. W państwie Mieszka 1 te liczbę szacuje się na 500 tysięcy mieszkańców. Nasi przodkowie często z przymusu wiązali się między sobą.

@cheeseandonion: 600 lat to wbrew pozorom nie tak duzo. Jezeli ktos mial szczescie i zachowaly sie ksiegi parafialne (a praktycznie wszedzie one istnialy). To mozna sobie zrobic drzewo geneologiczne do tego czasu.

@cheeseandonion: trochę za dużo pokoleń na jedno stulecie bo u mnie pradziadkowie byli z lat 1890

@cheeseandonion:
Jest jeszcze teoria, że pochodzimy od max 10tys ludzi, pozostałych po wybuchu wulkanu Toba.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_wulkanu_Toba

@Karkasonne: Przez zdecydowana większość był w stanie w ciągu roku przejsc z półwyspu iberyjskiego pod Ural

@bialegomisa: Pytanie nie brzmi: czy był w stanie, pytanie brzmi: czy faktycznie przechodził, i po co właściwie miałby przejść z Hiszpanii pod Ural w czasach prehistorycznych, i jak często się to działo.

@Karkasonne: Za stadami zwierzątek co mu uciekały. Nie pamietam po czym to ustalali, ale w trakcie ostatniego zlodowacenia i zaraz po nim biegali w te i nazad

@bialegomisa: Stada zwierzątek uciekały z Hiszpanii do Uralu?;)