Aktywne Wpisy
Odwiertnik +142
Hirosy trójeczka jedzonko wódeczka, czego chcieć więcej
kamil150794 +70
Dziś mija 10 lat neetowania
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
A taki normik musi mieć opłacone studia, rodzice płacą za jego lekarzy, kupują mu co roku nowe telefony, ciuchy z supreme czy jakiegoś gucci też swoje kosztują, później rodzice dołożą im się do wkładu własnego albo będą spłacać mu połowę raty za mieszkanie.
Podejrzewam, że ja przez 30 lat (magik) nie skonsumuję takiej ilości pieniędzy jaką przeciętny normik zużyje przez 15 lat życia.
#przegryw
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@1pikoFarad: Co to znaczy wygeneruje? To, że ktoś mu zapłaci? Ile społecznie warta jest praca jakiejś biurwy, która pracuje w urzędzie tylko dlatego, że można #!$%@?ć publiczne pieniądze na kolejny zbędny etat? Możesz mi to wytłumaczyć bo nazywasz kogoś pasożytem a przypuszczam, że kogoś kto wykonuje "pracę" za którą dostaje pieniądze a
W tym kraju kilka milionów ludzi podpada pod definicję pasożytowania.
Czym różni się "pasożyt", który nie generuje zysków ale i kosztów od:
- pasożytującej pani w X-tym urzędzie, wykonującej nikomu nie potrzebną, zdublowaną pracę
- pasożytującego związkowca, który żyje z tego, że jest prezesem
- pasożytującej matki biorącej 500+, czasem na kilkoro dzieci
- pasożytującego górnika w branży do której trzeba dopłacać, zarabiając przy tym dobre pieniądze, żyjący potem z
Komentarz usunięty przez autora
@1pikoFarad: z tobą chłopie się nie na dyskutować, jeżeli ktoś bierze pieniądze za coś co nikomu nie jest potrzebne i na co inni się składają to jest pasożytem i to, że "wykonuje jakąś czynność" nie zmienia tego faktu.
Jeszcze raz ci tłumaczę co znaczy pasożyt bo
Komentarz usunięty przez autora