Wpis z mikrobloga

Ciekawi mnie kiedy odkryja że cały problem leży właśnie w szkołach, 1 chory dotyka klamki od drzwi wejściowych szkoła ma ~500 osób statystycznie klamki dotyka co 2 osoba z tendencją wzrostową i potem wcale z 1 osoby nie robi się parę setek/tysięcy do tego osoby jadą do szkół w transporcie publicznym kolejna szansa na zakażenie w tym już dużo większa szansa na zakażenie starych, szkoły to jest 4.5 m transportu osób dziennie
@PoisonGirl: bo przez poprzednie otwarcie tak się rozeszło że teraz ciężko zapanować, mnóstwo zakażeń jest niewykrytych, otwarcie szkół to był błąd krytyczny który wątpię że teraz da się naprawić
@Serylek: w Niemczech masz otwarte szkoły, w większości krajów tak jest a jednak zakażeń jest tyle samo. U nas się wysrał sanepid. Gdyby rzucili tam połowę urzędników z innych urzędów to by to było ogarnięte. Nie wylapywali zakażeń, nakładali kwarantannę po tygodniu, to o czym mowimy