Aktywne Wpisy
plusbear +153
Korsir +30
Rozwaliłem sobie rękę i mam trochę więcej czasu na YouTuba.
Tak sobie włączyłem najnowszy odcinek #yanek i pewna rzecz wpadła mi w oczy.
Janek wiele razy zarzekał się, że na kanale nie ma spadku wyświetleń i film na mnie nie jest stworzony w celu ich podbicia.
Tak się składa, że dzisiaj pokazał wykres i jakoś dziwnym trafem wyświetlenia spadały jak równia pochyła. Do czasu pewnego filmu, po którym wybiły pionowo w górę.
Tak sobie włączyłem najnowszy odcinek #yanek i pewna rzecz wpadła mi w oczy.
Janek wiele razy zarzekał się, że na kanale nie ma spadku wyświetleń i film na mnie nie jest stworzony w celu ich podbicia.
Tak się składa, że dzisiaj pokazał wykres i jakoś dziwnym trafem wyświetlenia spadały jak równia pochyła. Do czasu pewnego filmu, po którym wybiły pionowo w górę.
Dwa lata jeżdżę na zmodowanej M365 z dodatkową baterią 12 Ah. Teraz dojeżdżam codziennie 10 km w jedną stronę, część po utwardzonych wałach nad Odrą. Zastanawiam się czy jest sens przesiąść się na coś innego, co:
1. będzie bardziej komfortowe podczas jazdy po kamyczkach i nierównościach,
2. będzie miało przynajmniej 40 km zasięgu,
3. będzie bardziej bezobsługowe niż M365 (zaczep, wspornik błotnika, itd.),
4. da radę z "najeźdźcą" 115 kg,
5. będzie nowe, do 3000 zł (z Polski, FV).
Czy nie kombinować i dołożyć koła 10 cali do M365? Przy mojej wadze wydaje mi się, że duże ciśnienie może być problematyczne (ocieranie, trwałość).
Na fotce moja m365.
Komentarz usunięty przez autora
https://zwinnemiasto.pl/sklep/hulajnogi-elektryczne/dualtron-mini/
No Dualtron Mini fajny jest, ale nie ten budżet :)