Wpis z mikrobloga

@artur-tyminski: w sensie co w bloku? Ja tam lubie swoich rodziców ale mamy tak odmieny styl życia że po miesiącu mieszkania razem były ciągłe awantury, a przestrzeni mieliśmy multum bo duży do plus gospodarstwo.
tekst pochylony@vauecki: Kilku moich znajomych było w podobnej sytuacji. Uważali że lepiej jak u Kiepskich mieszkać w 5 osób z jednym sraczem niż we własnej chacie i odkładać kasę. No niestety. Prawie wszyscy wrócili, tylko że bez kasy i nawet własnego samochodu nie zdążyli się dorobić. No ale co tam, ważne że na insta był materiał na relacje. Życie weryfikuje, każdy robi jak uważa
@vauecki: Ja z początku się ostro #!$%@?łem, chciałem #!$%@?ć z domu, bo mnie wszystko #!$%@?ło, ale po czasie zauważyłem, że chyba nie warto #!$%@?ć całego hajsu, żeby mieszkać z kimś obcym w wynajmowanym mieszkaniu, kiedy mam praktycznie swój własny duży dom z ogrodem i całym piętrem dla siebie. A że nie mogę sobie zajarać tematu o każdej porze dnia, to może nawet lepiej dla mnie