Wpis z mikrobloga

Erich von Manstein "Stracone Zwycięstwa":
"Jeśli zaś idzie o armię rumuńską, bez wątpienia miała ona słabe strony. Co prawda żołnierz rumuński - wywodzący się głównie ze stanu chłopskiego - był dzielny i sprawnie funkcjonujący, jednakże niski poziom ogólnej edukacji ograniczał możliwości jego wyszkolenia na samodzielnie walczącego piechura, nie mówiąc już o podoficerze. Sytuację tę mogliby poprawić przedstawiciele mniejszości niemieckiej, ale przeszkodzą dla awansów żołnierzy niemieckiego pochodzenia były narodowe resentymenty Rumunów. Przestarzałe metody wychowawcze, jak na przykład kara chłosty, także nie sprzyjały podniesieniu wartości rumuńskiego wojska. Z tego powodu żołnierze z mniejszości niemieckiej wszelkimi sposobami starali się dostać do Wehrmachtu, a ponieważ było to prawnie niedozwolone, przynajmniej do Waffen-SS.

Najbardziej jednak niekorzystny dla wewnętrznej stabilności rumuńskiej armii był brak korpusu podoficerskiego w naszym rozumieniu. niestety, dzisiaj zbyt łatwo się zapomina, ile pod tym względem zawdzięczamy świetnym niemieckim podoficerom.
Ponadto znaczna część oficerów wyższego i średniego szczebla nie spełniała stawianych im wymagań. Przede wszystkim nie było ściślejszej więzi między oficerami i szeregowymi żołnierzami, co u nas jest tradycją i sprawą oczywistą. Jeśli zaś idzie o troskę oficerów wobec podwładnych, brakowało im tego, co można nazwać "pruskim" wychowaniem.

Z braku doświadczenia wyszkolenie bojowe żołnierza rumuńskiego nie odpowiadało wymaganiom współczesnej wojny. Prowadziło to do wysokich strat, co z kolei wpływało na obniżenie morale wojska.
Dowództwo armii rumuńskiej - od 1918 roku znajdujące sie pod przemożnym wpływem francuskim - w sposobie myślenia nie potrafiło wyjść poza filozofie obowiązującą podczas I wojny światowej.


Uzbrojenie Rumunów było przestarzałe i niewystarczające. Dotyczyło to zwłaszcza obrony przeciwpancernej, niezdolnej do stawienia oporu nacierającym sowieckim czołgom.

Na koniec należy wspomnieć o pewnej "hipotece" obciążającej użyteczność rumuńskim wojsk w wojnie na Wschodzie, mianowicie niesamowity respekt, jakie czuły one przed "ruskimi". W trudniejszych sytuacjach ten podszyty lękiem respekt prowadził nawet do wybuchu paniki."
#historia #2wojnaswiatowa #iiwojnaswiatowa #drugawojnaswiatowa #rumunia #niemcy #zsrr #rosja
IdillaMZ - Erich von Manstein "Stracone Zwycięstwa":
"Jeśli zaś idzie o armię rumuńs...

źródło: comment_1607023109YqXVwc5DvZwc0SEqKfkTv1.jpg

Pobierz
  • 1