Aktywne Wpisy
Horkheimer +1204
Gours +584
Kilka minut temu dodałem post, w którym wyraziłem szok po obejrzeniu fragmentu filmiku kanału Dla Pieniędzy na temat Tuska. Bardzo agresywny i kłamliwy wobec Tuska, w skrócie i delikatnie rzecz ujmując. Poszperałem dalej - okazało się, że typ jest sponsorowany przez CPK - jeden z jego filmów jest oznaczony.
To jest po prostu szok. Spółka CPK z pieniędzy podatników sponsoruje youtubera, który szkaluje na całej linii Tuska. W najnowszym filmiku masa nawiązań
To jest po prostu szok. Spółka CPK z pieniędzy podatników sponsoruje youtubera, który szkaluje na całej linii Tuska. W najnowszym filmiku masa nawiązań
Tytuł: Traktat o łuskaniu fasoli
Autor: Wiesław Myśliwski
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★☆☆☆☆☆
Zachęcony wieloma pozytywnymi recenzjami, że książka wciągająca, czyta się jednym tchem... No nie. Przyznam się że bardzo ciężko mi było przez "Traktat..." przebrnąć do końca.
Monolog starego mężczyzny który w rozmowie z tajemniczym gościem ośrodka wypoczynkowego opowiada mu historię swojego życia. Książka napisana jest z perspektywy głównego bohatera który snuje historię życia w zasadzie od samego jego początku.
Może ja nie dojrzałem do takiej literatury, może to nie jest mój gatunek. Ledwo co doczytałem do końca. Nie obraźcie się, ale oprócz dosłownie kilku ciekawych historii i paru trafnych spostrzeżeń książka to boomerskie, za przeproszeniem, #!$%@?. Dygresja goni dygresję, jakieś to takie wszystko rozwlekłe. Niektóre wnioski głównego bohatera są śmieszne, np.
Tak jak wspomniałem - patrząc na liczbę pozytywnych ocen może musi minąć jakieś 40 lat żebym wrócił do tej książki i ją docenił. Na ten moment dla mnie mocno średnia pozycja.
#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem
A to o czym wspominasz w spoilerze, w żaden sposób nie odbiera jej powagi, ani nie pokazuje głupoty bohatera. Poprostu oddaje jego charakter, w żaden sposób nie musisz się z tym zgadzać.
Rozumiem że płynie ze wszystkiego ogromna symbolika ale dla mnie została podana w nieprzystępny sposób.
Nastawiałem się na głębsze przemyślenia życiowe, a tu ani nie są specjalnie głębokie i porozrzucane dość chaotycznie.
Pewnie większość moich przemyśleń po przeczytaniu wynika z tego że po prostu jeszcze do niej nie dorosłem. Jeszcze dam szansę autorowi.
To niekoniecznie kwestia wieku, raczej upodobań po prostu.