Wpis z mikrobloga

@bugg: Tylko każą płacić za ładowarki po 100 zł aby pomóc środowisku. Tak czy inaczej mnie nie obchodzi co ktoś robi skoro zakłada sobie sklep i legalnie to prowadzi to nic mi do tego. Śmieszy mnie tylko ta polska internetowa mentalność, że jeśli jakiś sklep dowala marżę i wykorzystuje pracowników w Indiach czy Chinach to spoko, nikt nie lamentuje tylko kupuje kolejne spodnie. Ale jak ktoś komuś zaczyna czegoś zazdrościć to
@lukasdro: Apple to normalny biznes, nie opakowany w otoczkę pomocy. Chińczyk klepiący iphone-y w fabryce foxconu w żaden sposób nie ma wpływu na produkt, który produkuje, nie zależnie gdzie będą powstawały te telefony ludzie będą je kupować, jeśli nie pogorszy się ich jakość. Tutaj ludzie nie kupują bransoletki bo im się podoba tylko dlatego że chcą pomóc tym kobietom, z tym że większość zysku wpłynie na konto pana Czukiewskiego. Było by